HUBERT BISKUPSKI: Kilka pytań o gaz łupkowy

2012-07-16 4:00

Ostatnie dni przyniosły kilka istotnych wydarzeń dotyczących wydobywania gazu łupkowego w Polsce. Z części możemy się cieszyć, bo jak się wydaje, przybliżają nas do łupkowego eldorado, ale niektóre muszą niepokoić, i to bardzo. Przy każdym zaś mnożą się pytania. Oto tylko kilka z nich.

Czy wycofanie się Exxon Mobil z poszukiwań gazu łupkowego w Polsce to decyzja biznesowa, czy raczej decyzja polityczna podyktowana nowym sojuszem amerykańskiego giganta z rosyjskim Rosnieftem?

Co się stało, że minister skarbu zmienił zdanie i teraz wspiera współpracę (a nawet siłą zagania do niej) polskich firm mających wspólnie poszukiwać i wydobywać gaz, choć jeszcze kilka miesięcy temu twierdził, że najlepsza byłaby konkurencja między nimi?

Dlaczego wśród państwowych spółek, które podpisały umowę o współpracy (patrz pytanie wyżej), zabrakło Orlenu, który ma przecież specjalną spółkę dedykowaną do poszukiwań gazu?

Kiedy powstanie ustawa o wydobywaniu gazu, która nie tylko określi ramy prawne, ale i ustali wysokość obciążeń, jakimi miałyby podlegać firmy wydobywcze?

I dlaczego tak długo musieliśmy czekać na powołanie pełnomocnika ds. wydobywania gazu łupkowego?

Olbrzymie pokłady gazu odkryte w Polsce są dla naszego kraju gigantyczną, wręcz niepowtarzalną szansą. Ale im dłużej trwają prace nad uruchomieniem wydobycia, tym bardziej zwiększają się szanse Gazpromu i antyłupkowego lobby w Brukseli, by nas powstrzymać. Dlatego wszystkie ręce na pokład i do roboty, to nie jest czas na niezrozumiałe polityczne i personalne gierki.

Najnowsze