Pomysł na firmę. Otwórz szkołę uwodzenia

2018-01-17 8:00

Jeśli techniki uwodzenia masz w jednym palcu i a na płeć przeciwną działasz jak magnes, rozważ uruchomienie profesjonalnej szkoły uwodzenia. Na kursy uwodzenia zgłasza się wiele zagubionych osób, które chętnie wprowadzą w życie nieznane im dotąd techniki kuszenia płci przeciwnej.

W szkole uwodzenia kursant nabywa umiejętności niezbędnych do wzbudzenia zainteresowania u przedstawiciela płci przeciwnej. Uczy się skutecznego, niekompromitującego podrywu. Szkoła ta jest skierowana do amatorów, którzy chcą posiąść konkretną umiejętność, która ułatwi im życie.

Ciekawa oferta
Szkoła uwodzenia oferuje kilka rodzajów kursów. Zwykle do wyboru są warsztaty grupowe oraz szkolenia indywidualne skierowane do konkretnych odbiorców (np. studentów, osób w średnim wieku, mężczyzn, kobiet). Można przygotować też zajęcia tematyczne, np. król dyskoteki, pierwsza randka. Dodatkowo warto postawić również na konsultacje ze stylistą, który zadba o wizerunek danej osoby. A także przygotować specjalne pakiety, na które składa się nawet kilkanaście godzin indywidualnych spotkań z wybranym trenerem lub kilkoma trenerami (np. mistrzem uwodzenia, stylistą, tancerzem).

Pomysł na biznes: Agencja hostess i modelek

Dla kogo taki interes
Właściciel szkoły uwodzenia powinien wyróżniać się odpowiednimi cechami charakteru. Teoretycznie nie jest to biznes dla nieśmiałych i zamkniętych osób. Chociaż praktyka pokazuje, że często na taką działalność decydują się osoby, które same nie radziły sobie z przełamywaniem lodów w relacjach z płcią przeciwną. W końcu metodą prób i błędów udało im się pokonać własny lęk i zrobić pierwszy krok. Później swoje patenty postanowili zdradzić innym. Na  powodzenie w tym biznesie mogą liczyć ci, którzy wykazują się dużą empatią, odwagą, wyrozumiałością, dystansem do samego siebie i poczuciem humoru. Właściciel firmy jest jej żywą wizytówką. Na potrzeby marketingowe z powodzeniem można nawet stworzyć pseudonim zawodowy i wypracować charakterystyczny styl – wyróżnić się ubiorem oraz szarmanckim zachowaniem.

Zespół profesjonalistów
Właściciel szkoły uwodzenia nie musi być psychologiem choć warto zatrudnić wykwalifikowanego fachowca od ludzkich dusz. Oprócz niego należy zaprosić do współpracy specjalistów innych dziedzin jak: stylista, fryzjer, tancerz, a nawet specjalista od emisji głosu.
Nie trzeba ich od razu zatrudniać na etacie. Na starcie sprawdzą się umowy cywilnoprawne lub po prostu umowy z firmami zewnętrznymi.

Sprawdź: Jak otworzyć szkołę jazdy na nartach i snowboardzie

Niezbędne formalności
Szkołę uwodzenia rejestruje się jako standardową działalność gospodarczą w CEIDG, wybierając kody PKD, które zawierają w sobie pozaszkolne formy edukacji. Firmę można zarejestrować elektronicznie – pod warunkiem, że posiadasz podpis elektroniczny lub masz profil zaufany na platformie e-PUAP. W przeciwnym razie należy załatwić niezbędne formalności w urzędzie gminy zgodnym z adresem siedziby firmy.

Biuro firmy
Na początku można działać w domu, wydzielając na potrzeby działalności gospodarczej jeden mały pokój, w którym stanie szafa na dokumenty i biurko. Najważniejsze, by właściciel cały czas miał przy sobie telefon i mały laptop z dostępem do sieci. Chodzi o to, by być dostępnym dla klientów i współpracowników. Wszelkie zajęcia będą odbywały się w salach wynajmowanych w centrach szkoleniowych zlokalizowanych na terenie całej Polski. Natomiast zajęcia praktyczne zwykle odbywają się w terenie, np. w prawdziwych ogólnodostępnych klubach, dyskotekach, galeriach handlowych. Tam kursanci przychodzą po prostu jako goście.
Szkołę uwodzenia trzeba odpowiednio wyposażyć. Jak już wspomnieliśmy, podstawą jest laptop i telefon. Nie obędzie się bez projektora i zestawu nagłośnieniowego (nie wszystkie wynajmowane sale są dobrze wyposażone, więc warto mieć swoje urządzenia) i zestawu odsłuchowego wykorzystywanego podczas zajęć praktycznych (kiedy kursant próbuje swych sił w klubie, cały czas jest w kontakcie z instruktorem). Podstawą jest także firmowy samochód, którym swobodnie będziesz poruszać się po kraju.

Przeczytaj! Własna firma, czyli sklep z kawą i herbatą

Działania w sieci
Szkoła uwodzenia musi być widoczna w sieci. Nie obędzie się bez profesjonalnej strony internetowej i kont w serwisach społecznościowych. Przygotowanie witryny i administrowanie nią warto zlecić profesjonaliście (firmie interaktywnej). Specjaliści zadbają o nowoczesny wygląd, funkcjonalność i odpowiednią zawartość merytoryczną. Dopilnuj, by znalazł się tam ciekawy opis twojej osoby i współpracujących z tobą ekspertów. Nie bój się zamieszczać tam zdjęć i filmików z warsztatów i kursów. Nie oszczędzaj na tworzeniu materiałów audiowizualnych. Filmiki nagrane zwykłym telefonem czy niedoświetlone zdjęcia nie będą działały na twoją korzyść. Potencjalni klienci odwiedzający twoją stronę czy profil na starcie muszą wiedzieć, że mają do czynienia z człowiekiem, który wszystko dopina na ostatni guzik.

Szukanie klientów
Jak każda firma, tak i szkoła uwodzenia musi szukać klientów. Z czasem zainteresowani będą się zgłaszać sami, ale na początku działalności po prostu trzeba ich znaleźć. Jak to zrobić? Podstawą są działania w terenie. Należy samemu wybrać się do klubów, dyskotek i uważnie obserwować tam ludzi. Bez problemu wypatrzysz tych, którzy podpierają ściany lub godzinami siedzą przy barze. To twoi potencjalni klienci. Warto z nim porozmawiać i dyskretnie podsunąć swoją wizytówkę. Obserwuj też swoich znajomych. Z pewnością znajdziesz samotników, którzy chętnie skorzystaliby z twojej fachowej rady. Poproś też, by rozesłali wici po swoich znajomych. Oczywiście intensywnie działaj w internecie. Klientów szukaj na forach, tematycznych portalach. Porozmawiaj też z właścicielami lokali często odwiedzanych przez singli lub organizatorami imprez dedykowanych takim odbiorcom i zaoferuj umowę barterową.

Ważne! Zostań specjalistą od działań w internecie

Praca nienormowana
Rozważając uruchomienie szkoły uwodzenia trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jest to biznes mocno nieprzewidywalny. Trudno założyć natężenie ruchu w interesie. Może okazać się, że w jednym miesiącu masz wszystkie weekendy zajęte, a w następnych zorganizujesz tylko jeden kurs weekendowy. Dlatego też na początku działalności szkołę uwodzenia warto traktować jako zajęcie dodatkowe.

Andrzej "Andy" Bajko, właściciel Akademii Uwodzenia
Pomagamy kursantom pokonać bariery
Pomysł na Akademię Uwodzenia powstał w 2005 r. Siedząc w sali kinowej w Galerii Krakowskiej i oglądając film pod tytułem "Hitch – najlepszy doradca przeciętnego faceta" wpadłem na pomysł założenia szkoły uwodzenia. Od razu ruszyłem do pracy nad realizacją planu. Szukanie nazwy, domeny, nauka, zdobywanie pierwszych klientów i opracowanie całego szkolenia wraz z praktyką wymagało zaangażowania mojego oraz dwóch innych trenerów. W styczniu 2006 roku, odbyło się pierwsze szkolenie Akademii Uwodzenia. Nazwałem je „Praktyk Uwodzenia". Udało się zebrać grupę liczącą około 20 kursantów (większość znajomi z innych szkoleń) plus trzy zaproszone dziewczyny do pomocy w ćwiczeniach. Postawiliśmy na praktyczne zajęcia. Przygotowaliśmy zadania, jakie kursanci musieli wykonywać w centrum handlowym i w klubach. Każdy otrzymywał kartkę z zadaniem i ruszał do boju. Na początku były to podejścia do pań z zapytaniem o coś, z czasem poprzeczka była stopniowo podwyższana. Pierwsze szkolenie było takim poligonem, na którym wiele sam się nauczyłem i zdobyłem niezbędne doświadczenie. Udział w nim opisał w swojej książce "Sex, magia i uwodziciele" jeden z uczestników Piotr Pyton. Pomysł na taką firmę okazał się sukcesem i Akademia Uwodzenia przez wiele lat była największą szkołą z coraz to nowymi propozycjami na szkolenia. Kolejne produkty jak „Mistrz Uwodzenia", „Coaching Indywidualny" i „Uwodzenie na Parkiecie" do dzisiaj cieszą się popularnością.

Najnowsze