Wyższe podatki dla niepłacących dostawców

2017-08-06 16:00

Firmy, które nie płacą na czas kontrahentom będą obciążone wyższymi podatkami. Dodatkowo nieuregulowanych płatności nie zaliczą w koszty, a niespłacone kwoty podwyższą ich przychody.

Wyższe podatki dla firm niepłacącym kontrahentom
Rząd bierze w obronę wierzycieli. Firmy, które miesiącami zwlekają z zapłatą za dostarczone towary czy usługi już nie będą mogły robić tego bezkarnie. Sposobem na niesolidnych dłużników niepłacącym na czas kontrahentom mają być nowe przepisy podatkowe. Aktualne preferują dłużników, a dyskryminuje wierzycieli. Dziś wierzyciele, nawet gdy nie otrzymają pieniędzy, po wystawieniu faktury muszą wliczać te kwoty do podstawy opodatkowania i zapłacić podatki od należności, których nie uzyskali. Natomiast niesolidni dłużnicy wrzucają sobie w koszty kwoty, których nie oddali kontrahentom. Teraz to się zmieni.

Niesolidni kontrahenci karani podwójnie
- Przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Finansów projekt ustawy o wprowadzeniu uproszczeń dla przedsiębiorców w prawie podatkowym i gospodarczym przewiduje, że jeśli firma w ciągu 120 dni od terminu wyznaczonego w umowie lub na fakturze nie otrzyma płatności będzie mogła pomniejszyć podstawę opodatkowania o zaległą kwotę. Dzięki temu zapłaci niższy podatek dochodowy, ponieważ będzie on wyliczany od niższej podstawy. Natomiast niesolidny dłużnik zostanie ukarany podwójnie. Przede wszystkim nie będzie mógł wliczyć w koszty takiej niezapłaconej faktury, a dodatkowo będzie musiał zwiększyć swoją podstawę opodatkowania poprzez dodanie do niej niezapłaconego długu. To oznacza, że będzie musiał zapłacić fiskusowi wyższy podatek dochodowy.

- Propozycja daje szanse na poprawę sytuacji i co ważne, daje ulgę wielu firmom oczekującym w nieskończoność na płatność od odbiorcy towarów czy usługi. W naszej bazie ponad 99 proc. wpisanych dłużników nie zapłaciło swoim kontrahentom od ponad 120 dni. A mowa tu o kwocie przekraczającej 3,6 mld zł – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Do BIG już po 30 dniach
Problem nierzetelnych płatników jest powszechnym zjawiskiem. Prawie połowa firm informuje, że w ostatnich 6 miesiącach miało do czynienia z niesolidnością swoich odbiorców, ponieważ regulowali płatności za otrzymany towar czy usługi z ponad 60-dniowym opóźnieniem – wynika z cokwartalnego badania Instytutu Keralla Research dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Firmom czekającym często w nieskończoność na pieniądze ma pomóc wchodząca w życie 13 listopada tego roku wraz z innymi regulacjami w ramach tzw. pakietu wierzycielskiego, możliwość wpisywania dłużnika do Rejestru BIG już po 30 dniach od terminu płatności, zamiast po 60. Od przyszłego roku mają też rozpocząć działanie dwa rejestry ograniczające ryzyko podjęcia współpracy z niesolidnymi firmami. Będzie to rejestr należności publicznoprawnych, do którego trafią informacje m.in. o firmach zalegających z regulowaniem podatków czy ceł, a drugi to rejestr podmiotów wobec których doszło do nieskutecznych egzekucji sądowych lub administracyjnych. Informacje z obu rejestrów będą dostępne za pośrednictwem Biur Informacji Gospodarczej.

Najnowsze