Facebook pojawi się w telewizorach

i

Autor: Shutterstock

Facebook zatrudnił dodatkowe 3 tys. osób do zwalczania drastycznych treści

2017-05-05 16:33

Facebook zatrudnił 3 tys. nowych pracowników, którzy wspomogą liczący 4,5 tys. osób zespół do monitorowania treści publikowanych w serwisie. Dotychczas Facebook sprawdzał, czy posty użytkowników nie naruszają regulaminu. Nowy sztab cenzorów dodatkowo będzie przeglądać posty i nagrania transmitowane przez Facebook Live.

Facebook, Inc., właściciel takich aplikacji, jak Facebook, Instagram, Messenger czy WhatsApp, korzysta z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Facebook czy Instagram mają specjalne funkcjonalności, które umożliwiają podejmowanie działań prewencyjnych w przypadku osób, u których występuje podejrzenie, że mogą targnąć się na swoje życie. (Na podstawie publikowanych treści domniema się o ich skłonnościach samobójczych.). Oprócz tego Facebook stosuje specjalne algorytmy, które służą do wykrywania treści niedozwolonych, np. pornografii, mowy nienawiści, molestowania dzieci czy nielegalnych publikacji.

Patrz też: Instagram chroni przed samobójstwem! Nowa funkcja serwisu

Miesięczna liczba użytkowników Facebooka sięga 2 mld osób (1,94 miliarda). Dziennie z serwisu korzysta ok. 1,3 mld użytkowników. W pierwszym kwartale bieżącego roku zyski giganta wyniosły ponad 3 miliardy dolarów, co wiązało się z 76-procentowym wzrostem w ujęciu rok do roku.

Zobacz także: „Zostałeś usunięty ze znajomych!" To może być próba wyłudzenia pieniędzy

Po tym, jak Facebook wprowadził nowe usługi transmisji na żywo, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Narzędzie Facebook Live stało się zabawką w rękach morderców, gwałcicieli, samobójców oraz brutalnych przestępców, którzy zaczęli chwalić się swoimi występkami na żywo. Przykładowo film, na którym mieszkaniec Tajlandii zabija własną córkę, krążył po sieci aż dobę. Zanim Facebook usunął wideo, zdążyło je wyświetlić 370 tys. internautów.

Oprac. na podst. businessinsider.com.pl, bloomberg.com, bbc.com

Najnowsze