Pieniądze

i

Autor: Internet Pieniądze

Przereklamowany atak hakerski na banki? Związek Banków Polskich i KNF zaprzeczają

2016-04-26 14:50

"Największy atak hackerski w historii" - tak w poniedziałek IBM X-force poinformował o tym, że 17 banków komercyjnych oraz 230 spółdzielczych zostało zaatakowanych przez złośliwe oprogramowanie - GozNym. Okazuje się, że nie był to ani największy, ani innowacyjny atak hakerów. Nie wiadomo nawet czy doszło chociaż do jednego włamania do bankowego e-konta. Związek Bank Polskich uspokaja, że pieniądze klientów w bankach są bezpieczne.

- Atak, który obecnie obserwujemy w Polsce z wykorzystaniem malware o nazwie GozNym, jest pod pewnymi względami szczególny i oznacza, że Polska dołączyła do niespecjalnie elitarnego klubu krajów, które będą najczęściej atakowane przez cyberprzestępców - ostrzegał w poniedziałek w rozmowie z PAP Marcin Spychała z IBM X-force.

Zobacz koniecznie: Wiemy jaką żywotność ma nowy iPhone SE. Nie uwierzycie jak szybko się zepsuje

Jednak branżowy serwis niebezpiecznik.pl wyjaśnia, że "nie wiemy ile faktycznie ofiar mamy w Polsce (i czy w ogóle) oraz czy są już jakieś straty finansowe przypisywane temu zagrożeniu. IBM donosi bowiem póki co jedynie o wykryciu zmian configu złośliwego oprogramowania".

Niebezpiecznik.pl zauważa też, że IBM w ogóle nie informuje o skali problemu, tj. liczbie faktycznych ofiar. - Takie podejście może równie dobrze oznaczać, że kampania na Polskę jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, lub, że GozNym jest tak kiepsko przygotowany, że wykrywa go każdy antywirus - czytamy na stronie.

W tej sprawie komunikat wydał też Związek Banków Polskich, który doniesienia IBM nazywa "rzekomym atakiem". W rozmowie z Superbiz.pl, przedstawiciele ZBP zapewnili, że pieniądze klientów banków w Polsce są bezpieczne. Komisja Nadzoru Finansowego przyznała, że "informacje nadzorcze posiadane przez KNF nie potwierdzają wyjątkowości obecnej sytuacji".

- Do ataków hakerskich dochodzi stale, ale pieniądze klientów w bankach są bezpieczne. Nic niestandardowego się nie
dzieje - wyjaśnia Przemysław Barbrich, dyrektor zespołu PR ZBP.  Tłumaczy, że "próby ucieczki z więzienia są non stop, ale nikt z nich nie ucieka".
- Podobnie jest z bankami. Komercyjna informacja przekazana mediom przez jedną z firm produkujących oprogramowanie była skrajnie nieodpowiedzialny - dodaje.

Skąd zatem alarmujący ton IBM? Odpowiedź na te pytanie dostarczają eksperci z niebezpiecznik.pl, którzy przekonują, że "ataki" na polskie banki zostały "wykorzystywane do zareklamowania rozwiązania sprzedawanego przez IBM — Trusteera, (...) który jako jedyny ma obecnie wykrywać ten atak i ostrzegać przed nim użytkowników".

 

Źrodło: niebezpiecznik.pl

Najnowsze