AWANTURA w Sejmie. Poszło o obniżenie pensji poselskich! Przyjęto projekt ustawy

2018-05-11 12:30

W czwartek późnym wieczorem Sejm przyjął ustawę obniżającą uposażenia poselskie. Głosowanie wzbudziło wiele emocji, padały wzajemnie oskarżenia i niewybredne określenia. Za ustawą głosowało 240 posłów, 2 było przeciw, a 5 się wstrzymało. W głosowaniu nie wzięli udziału politycy PO, Nowoczesnej i PSL-UED. Teraz ustawa trafi na Senatu.

Projekt obniżenia uposażenia posłom zapowiadał prezes PiS Jarosław Kaczyński jako odpowiedź na niezadowolenie obywateli w związku w wysokimi nagrodami przyznanymi ministrom Beaty Szydło. Mimo to za obniżeniem wynagrodzeń zagłosowało tylko 226 posłów tej partii. Pozostali byli nieobecni. Wśród nich także sam prezes Kaczyński, który przebywa teraz w jednym z warszawskich szpitali. Podczas czwartkowych głosowań atmosfera była gorąca.

Zobacz także: Płaca minimalna 2019. Polaków czeka spora podwyżka

Na sali słychać było okrzyki „złodzieje”, a ustawę w mocnych słowach krytykowała opozycja. Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz ocenił, że PiS oszukuje ludzi mówiąc, że chce wprowadzi obniżki, aby znaleźć oszczędności. - Gdybyście naprawdę chcieli oszczędzać, to dawno przyjęlibyście projekt Kukiz'15 obniżenia kwoty wolnej od podatku posłów do poziomu kwoty wolnej od podatku obywateli – mówił Paweł Kukiz.  - Ja oczywiście zagłosuję za obniżeniem, ja mam się z czego utrzymać, stać mnie na to, ale życzę posłom powiatowym, żeby przymierali z głodu - dodał Kukiz.

Na niecodzienny ruch zdecydował się poseł PSL-UED, Michał Kamiński. Na głosowanie przyszedł ubrany w skórzaną kurtkę, co miało być podkreśleniem skromniejszego życia. - Ponieważ ma być skromnie, to ja się dzisiaj skromniej ubrałem i mam do pana panie marszałku pytanie - ponawiam je - czy pan znajdzie w sobie dzisiaj odwagę, aby powiedzieć, że pan także sobie i prezydium Sejmu obniży o 20 proc. uposażenie? - zwracał się do marszałka Sejmu.

Sprawdź koniecznie: Beata Szydło „wylatała" z kieszeni podatników miliony złotych

Poseł PO Sławomir Nitras zarzucił, że politycy opozycji stale od początku mają obniżane uposażenie, z racji ciągłego nakładania na nich kar. Piotr Kaleta z PiS w odpowiedzi przekonywał, by poseł opozycji zaczął się uczyć nowego zawodu: - Weź pan się zacznij uczyć sprzątania - nie ma takiej miotły, którą byś pan posprzątał w Platformie – grzmiał Kaleta, nawiązując do akcji sprzątania ulic przez Nitrasa w Szczecinie, który jest kandydatem PO na prezydenta tego miasta.

Ostatecznie w głosowaniu nie wzięli udziału politycy PO, Nowoczesnej i PSL-UED. Do próby zerwania kworum dołączyło także 16 posłów Kukiz’15, 8 posłów niezrzeszonych oraz jeden członek koła Wolni i Solidarni. Paweł Kukiz wraz z siedmioma innymi członkami swojego ugrupowania wsparli projekt ustawy. Przeciwko ustawie odważyło się zagłosować zaledwie dwóch polityków. Na takich ruch zdobyli się tylko Tomasz Jaskóła z Kukiz’15 i niezrzeszony Jan Klawiter. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, wynagrodzenia parlamentarzysty traktowane jest jak pensja uzyskiwana z tytułu pracy. Według danych wysokość uposażenia obecnie wynosi 10 020, 80 złotych brutto. Politycy otrzymują także dietę parlamentarną, która wynosi 25 proc. wynagrodzenia. Kwota ta jest wolna od podatku.

Zobacz: Ważna decyzja Kaczyńskiego dotycząca jego zdrowia. Znamy szczegóły

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze