Bary mleczne nie biorą dotacji

Ministerstwo Finansów zachęca przedsiębiorców prowadzących bary mleczne do korzystania z ministerialnej dotacji przedmiotowej do posiłków sprzedawanych w  tych jadłodajniach. Jak podaje resort, zachęta ma związek z niewykorzystaniem w poprzednich latach środków przeznaczonych na dotacje dla barów mlecznych.

Ministerstwo Finansów informuje, że przedsiębiorcy, którzy w trakcie 2017 r. zdecydowaliby się na rozpoczęcie korzystania z ww. dotacji, mogą złożyć takie zgłoszenie nie później niż 30 dni przed miesiącem, za który będą ubiegać się o dotację.

Zobacz: Pomysł na firmę: archiwum dokumentów

Ile można dostać? Bar może skorzystać z dotacji do serwowanych posiłków, jeśli stawka stosowanego narzutu na surowce służące do przygotowania dania nie przekracza 56 proc. ich wartości. Stawkę dotacji ustala się w wysokości 40 proc. wartości zakupionych surowców, z uwzględnieniem podatku od towarów i usług zużytych do sporządzenia dotowanych posiłków, powiększonej o narzut. Co ważne dopłata dotyczy konkretnych produktów, które znalazły się na ministerialnej liście (lista znajduje się w rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 30 marca 2015 roku w sprawie dotacji przedmiotowych do posiłków sprzedawanych w barach mlecznych).

Zobacz: Bar mleczny - jeden z naszych "45 pomysłów na biznes"

Z czego może wynikać niechęć do dotacji? Przypomnijmy, w styczniu 2015 roku weszły w życie absurdalne przepisy mocno ograniczające listę produktów objętych dopłatą. Bary nie mogły używac nawet pieprzu czy majeranku. Wtedy wielu przedsiębiorców zrezygnowało z dotacji i zadeklarowało, że nie zamierza do niej już wracać. Jednak przepisy się zmieniły i śmiało można używać przyprawy poprawiające smak dań.