ZUS upraszcza procedury

i

Autor: Stanisław Kowalczuk

Będą strajki w ZUS-ie? Pracownicy domagają się podwyżek

2017-05-28 12:31

Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie należy raczej do najbardziej lubianych instytucji wśród Polaków, za pewne za sprawą ciągle głodowych emerytur. Mimo podwyżki minimalnej emerytury do 1000 złotych brutto i obniżenia wieku emerytalnego, który ma zacząć obowiązywać od 1 października 2017 roku. Jednak nie niezadowoleni klienci są w tej chwili największym problemem ZUS-u. Wygląda na to, że jeśli pracownicy nie dostaną w najbliższym czasie podwyżek może dojść do strajku.

Niedawno Zakład Ubezpieczeń Społecznych chwalił się uruchomieniem programu pilotażowego doradcy emerytalnego (na razie w dwóch miastach w Polsce, w okresie wakacji ma być to już ok. 500 punktów doradczych) jednak wkrótce oprócz fali emerytów, chcących dowiedzieć się, ile otrzymają emerytury, jeśli przejdą na nią dobrowolnie w tym roku; może grozić mu strajk generalny. Pracownicy domagają się podwyżek i to nie małych – chcą dostać 850 zł więcej. Na razie przynajmniej 150 zł, ale do końca roku ma być to kolejne 700 zł do obecnej pensji.

Zobacz także: Warszawa wyda 12 mln zł na darmowe bilety dla uczniów


Jeśli ZUS nie spełni tych próśb, najpewniej w kolejnym miesiącu odbędzie się masowy strajk. Kto wtedy obsłuży emerytów, których codziennie w Zakładzie pojawia się setki?
Przyczyną podwyżek mają być nie tylko niskie płace (ok. 3100-3200 zł brutto, a więc ok. 2200-2300 zł na rękę), ale przede wszystkim obciążenie pracą, które jeszcze zwiększy swoją skalę w październiku wraz ze świeżo upieczonymi emerytami. Skarżą się także na nadgodziny i żądają przestrzegania regulaminowego czasu pracy.

Sprawdź również: Ile kosztuje wypożyczenie miejskich rowerów


Na razie Zakład nie widzi możliwości podwyżek oraz bagatelizuje sprawę, twierdząc, że nie będzie to pierwszy tego typu strajk.

Źródło: /tvn24.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze