Funty brytyjskie

i

Autor: Shutterstock

Chcesz wyjechać do pracy do Anglii? Masz problem [BREXIT]

2017-03-29 12:13

Brytyjski parlament odrzucił w ustawie o Brexicie poprawkę, która miała zobowiązać rząd w Londynie do zagwarantowania praw imigrantów z UE w Zjednoczonym Królestwie. Teraz premier Theresa May nie będzie musiał bronić ich w negocjacjach z Brukselą. Co to oznacza dla mieszkających tam Polaków?

Chodziło o gwarancję zachowania praw przez emigrantów żyjących w Wielkiej Brytanii oraz o to, żeby obie izby brytyjskiego parlamentu musiały zaakceptować ostateczne warunki opuszczenia wspólnoty. W osobnych głosowaniach parlamentarzyści z Izby Gmin odrzucili obie poprawki. Taką samą decyzję podjęli także późnym wieczorem przedstawiciele Izby Lordów.

Zobacz również: Tester chipsów w Wielkiej Brytanii zarobi... 43 zł za godzinę

Decyzja Izby Gmin nie oznacza, że prawa obywateli UE mieszkających w Wielkiej Brytanii nie będą zagwarantowane po Brexicie, a jedynie, że premier nie jest zobowiązana do zaproponowania takich rozwiązań w ciągu trzech miesięcy od rozpoczęcia procesu Brexitu.

- Polacy masowo starają się o kartę rezydenta i są pełni obaw o dotychczasowe miejsca pracy - informuje "Business Insider Polska" opierając się na relacjach brytyjskiej prasy. Aby ją otrzymać trzeba udowodnić pobyt przez co najmniej 5 lat. Potwierdzić mogą to umowy pracownicze.

Dlatego okres pracy na czarno bez umowy nie wchodzi w grę. Ale nie tylko nielegalni imigranci będą mieć problem. Dotyczy to również samozatrudnionych. - Przyznanie takim osobom rezydentury urzędnicy brytyjscy często uzależniają od płacenia składek na prywatne ubezpieczenie zdrowotne. Prasa brytyjska rozpisuje się o obywatelach Unii mieszkających tu ponad 30 lat, a mimo to nieotrzymujących rezydentury przez wzgląd na brak płatności tych składek - wyjaśniała w Business Insider Polska Adriana J. Chodakowska naczelna londynek.net.

Sprawdź także: Brexit rozpocznie się przed końcem marca. Londyn czeka tylko na podpis królowej Elżbiety II

Z kolei Maciej Woroch, korespondent "Faktów" TVN w Wielkiej Brytanii przekonuje, że Polacy którzy byli na Wyspach przez Brexitem mogą być spokojni o swoją przyszłość. - Ci Polacy, którzy tyle czasu płacą do wspólnej brytyjskiej kasy, nie powinni stracić ani zasiłków, ani ulg podatkowych, ani nie powinni być w żaden sposób prześladowani - uspokaja reporter.

Analityk think thanku Resolution Foundation Stephen Clarke uspokaja, że pozycja Polaków, którzy już pracują w Wielkiej Brytanii, nie powinna być zagrożona. Usunięcie ich z rynku pracy stworzyłoby ogromną lukę. - Powszechnie oczekuje się, że prawa obecnych pracowników z UE zostaną zachowane - mówi Clarke. Ekspert zauważa jednak, że Brexit utrudni życie ludziom, którzy jeździli na Wyspy pracować sezonowo, podobnie jak firmom, które ich zatrudniały.

 

Źródło: tvn24.pl, "Business Insider Polska"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze