autobus, warszawa

i

Autor: ARCHIWUM

Darmowa komunikacja za płacenie podatków

2017-05-08 17:57

Darmowa komunikacja miejska dla osób płacących podatki w Warszawie? Wprowadzenia takiej zachęty do płacenia podatków w stolicy chce 61-letnia radna PO Małgorzata Żuber-Zielicz – podał portal warszawawpigulce.pl.

Radna złożyła interpelacje, w której prosi o dokładną wycenę i analizę kosztów oraz potencjalnych zysków z takiego rozwiązania. Jak czytamy w piśmie, Talin – miejscowość aż cztery razy mniejsza od Warszawy – zachęcając darmową komunikacją do płacenia podatków, zarobiła aż 20 mln euro, czyli ok. 84 mln zł.
Jak szacuje portal warszawawpigułce.pl, stosując prostą analogię, Warszawa mogłaby zarobić w ten sposób ok. 80 mln euro, czyli 350 mln zł. To prawie trzy razy mniej niż wyniosły w ubiegłym roku wpływy do budżetu z biletów – było to aż 946 mln zł. Zmiana wydaje się więc mało korzystna dla miasta.

Czytaj też: Dlaczego nie działają kasowniki w Warszawie? Komunikacja miejska za darmo

Jej wprowadzenie wydaje się jeszcze mniej realne, jeśli weźmie się pod uwagę najnowsze informacje ratusza. Wynika z nich, że zdecydowana większość osób przyjezdnych, które pracują w Warszawie, płacą podatki w stolicy.
Przypomnijmy, że funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Warszawie jest obecnie współfinansowane z podatków. Pasażerowie dopłacają do niej ok. 30 proc.

Źródło: warszawawpigulce.pl

Radna złożyła interpelacje, w której prosi o dokładną wycenę i analizę kosztów oraz potencjalnych zysków z takiego rozwiązania. Jak czytamy w piśmie, Talin – miejscowość aż cztery razy mniejsza od Warszawy – zachęcając darmową komunikacją do płacenia podatków, zarobiła aż 20 mln euro, czyli ok. 84 mln zł.

Jak szacuje portal warszawawpigułce.pl, stosując prostą analogię, Warszawa mogłaby zarobić w ten sposób ok. 80 mln euro, czyli 350 mln zł. To prawie trzy razy mniej niż wyniosły w ubiegłym roku wpływy do budżetu z biletów – było to aż 946 mln zł. Zmiana wydaje się więc mało korzystna dla miasta.

Jej wprowadzenie wydaje się jeszcze mniej realne, jeśli weźmie się pod uwagę najnowsze informacje ratusza. Wynika z nich, że zdecydowana większość osób przyjezdnych, które pracują w Warszawie, płacą podatki w stolicy.

Przypomnijmy, że funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Warszawie jest obecnie współfinansowane z podatków. Pasażerowie dopłacają do niej ok. 30 proc.



Źródło: warszawawpigulce.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze