Bojkot Facebooka wspiera znany bank. Jim Carrey śmieje się z Zuckerberga

Fundusze Nordei – największego banku w Skandynawii, a zarazem jednej z największych grup finansowych w Europie, mają szlaban na kupno akcji Facebooka. Zgodnie z decyzją Nordei nie mogą ich nabywać aż do odwołania. Jak wyjaśnia na Twitterze Sasja Beslik, dyrektor ds. zrównoważonych finansów Nordei, decyzja została podjęta ze względu na „wysoki poziom zamieszania otaczającego firmę oraz silną publiczną reakcję". Instytucja obawia się też zwiększenia stopnia regulacji platform społecznościowych ze strony Unii Europejskiej.

ZOBACZ: Jak usunąć konto na Facebooku? [KROK PO KROKU]

Today, we in @Nordea decided to put #Facebook investments on quarantine in our sustainable funds. No further investments in Facebook for the time being. pic.twitter.com/xSPLH52l2l

— Sasja Beslik (@SasjaBeslik) 20 marca 2018

Kilka dni temu wyszło na jaw, że prawicowa spółka Cambridge Analytica pozyskała dane użytkowników Facebooka bez ich wiedzy. Mogła wejść w posiadanie informacji na temat nawet 50 mln osób. Agencja była m.in. zaangażowana w kampanię poparcia dla Brexitu, Leave.UE, a także działała na rzecz Donalda Trumpa w związku z wyborami prezydenckimi w USA. Pozyskane dane mogły więc mieć wpływ na wynik referendum w sprawie Brexitu i zwycięstwo Trumpa.

Zobacz: Dane, które wyciekły z Facebooka, pomogły wygrać wybory Trumpowi?

Mark Zuckerberg został wezwany do złożenia osobistych wyjaśnień przez komisję parlamentarną w Wielkiej Brytanii, oddzielne dochodzenie wszczęła Amerykańska Federalna Komisja ds. Handlu (FTC), sprawie przyjrzy się również Parlament Europejski.

Polecamy: Sprawdź, co wie o tobie Facebook? Podpowiadamy, jak to zrobić

Po tym, jak w weekend prawda wyszła na jaw dzięki dziennikarzom z „Observera" i „New York Timesa", akcje Facebooka zaczęły zniżkować. W poniedziałek 19 marca straciły na wartości o 7 proc., a spadek utrzymywał się przez kolejne dni. W mediach społecznościowych na popularności zyskuje akcja #DeleteFacebok, której organizatorzy zachęcają użytkowników Facebooka do usunięcia konta z serwisu. Prezes Facebooka, Mark Zuckerberg, jak dotąd nie skomentował incydentu, podobnie jak Sheryl Sandberg, szefowa operacyjna Facebooka. Ostatnio szefa Facebooka sparodiował na Twitterze znany aktor, Jim Carrey.

Who are you sharing your life with? #regulatefacebook pic.twitter.com/r7B7Ajkt0V

— Jim Carrey (@JimCarrey) 20 marca 2018

Oprac. na podst. businessinsider.com.pl, rp.pl, money.pl, businessinsider.com