Stłuczka, kolizja, ubezpieczenie samochodu, odszkodowanie

i

Autor: Shutterstock

Drożeją ubezpieczenia OC. To efekt 500 zł na dziecko?

2016-03-09 13:53

Podatek od aktywów instytucji finansowych (zwany bankowym), wbrew swojej obiegowej nazwie obejmuje nie tylko banki, ale i ubezpieczycieli. Według wyliczeń Polskiej Izby Ubezpieczeń firmy ubezpieczeniowe mają zapłacić z tytułu nowej daniny 600 mln zł. Natemat.pl ostrzega, że już odbija się to na klientach, którzy mają wykupione OC.

Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (w skrócie OC) musi posiadać każdy polski kierowca. Od dłuższego czasu mówi się o podwyżkach cen tej usługi, na co naciskała Komisja Nadzoru Finansowego, uznawszy, że w Polsce składki na OC są za niskie, a między ubezpieczycielami trwa wojna cenowa, którą należy zakończyć. Jak argumentuje KNF, ceny powinny wzrosnąć, ponieważ może dojść do sytuacji, że wskutek prób zdobycia jak największej rzeszy klientów, zabraknie środków na wypłatę odszkodowań.

ZOBACZ TEŻ: Prezes NBP: Podatek od banków potrzebny, by finansować 500 zł na dziecko

Okazuje się, że to niejedyna przyczyna wzrostu składek na OC. Ceny ubezpieczenia rosną w związku z wprowadzeniem 500 zł na dziecko, które finansowane jest m.in. z uchwalonego w styczniu br. podatku bankowego, obejmującego aktywa ubezpieczalni. Zauważalnego wzrostu ceny OC doświadczył na swojej skórze dziennikarz portalu natemat.pl.

Opisuje on propozycję, którą złożył mu jego ubezpieczyciel. Zasugerował podwyżkę składki o 100 zł, dziennikarzowi udało się zmniejszyć tę kwotę do 79 zł, ale tylko dlatego, że zrezygnował z części dodatkowych usług, jak np. holowanie w razie awarii auta. Agent ubezpieczeniowy, z którym spotkał się dziennikarz, otwarcie oświadczył, że podwyżka ma związek z wprowadzeniem 500 zł na dziecko, bo przez dodatkową daninę, którą ubezpieczalnie płacą na to świadczenie, muszą korygować umowy z klientami. Agent wskazał, że są kierowcy, którym roczna składka wzrośnie nawet o 250 zł.

ZOBACZ TEŻ: Podatek bankowy już uderza w klientów? PKO BP podnosi opłaty

Czy wszystko to rzeczywiście przez wypłaty świadczenia rodzinnego? W końcu rząd obiecywał, że zwykli Polacy nie odczują na swojej skórze kosztów uchwalenia programu Rodzina 500 Plus. Na dywanik w sprawie planowanych podwyżek byli wzywani choćby prezesi banków. Ale nie ubezpieczyciele – wskazuje natemat.pl.

Marcin Tarczyński, rzecznik Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), zapowiadał, że podatek bankowy faktycznie przełoży się na koszty ubezpieczeń. Tymczasem prezes PIU wskazuje, że koszty podatku od aktywów instytucji ubezpieczeniowych wynoszące 600 mln zł, to kropla w porównaniu z rocznymi kosztami wypłaty odszkodowań wynoszącymi nawet 6,5 mld zł i to one miały największy wpływ na podwyżki OC. Natemat.pl dodaje, że wzrostu kosztów powinni spodziewać się nie tylko kierowcy – mogą też wzrosnąć składki na ubezpieczenie mieszkania, skutera czy nawet laptopa lub telefonu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze