Franki szwajcarskie

i

Autor: Shutterstock Sondaż. 40 proc. frankowiczów chce ugody z bankiem

Frankowicze szykują gigantyczny protest. Nie będą płacić rat przez 3 miesiące!

2016-08-11 16:25

Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu (SBB) namawia frankowiczów do wzięcia udziału w akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa! Ma ona polegać na tym, że przez trzy ostatnie miesiące br. nie będą spłacali rat zaciągniętych kredytów! Przedstawiciele SBB twierdzą, że zadłużonym nic z tego tytułu nie grozi. Tymczasem przed takim zachowaniem przestrzega Związek Banków Polskich.

Swoistym wstępem do akcji „Nie płacę haraczu” ma być manifestacja, którą SBB chce zorganizować w Warszawie 10 września. Na czym ma polegać sama akcja? Jej założenia są bardzo proste. Każdy frankowicz, który zdecyduje się na udział w przedsięwzięciu, nie będzie przez trzy miesiące (w październiku, listopadzie i grudniu br.) spłacał rat zaciągniętych pożyczek walutowych. Dopiero w nowym roku spłaci wszystkie zaległości. Na razie nie wiadomo, jaką skalę ma mieć inicjatywa. SBB nie szacuje liczby jej uczestników. Stowarzyszenie przygotowuje już jednak kampanię informacyjną dla wszystkich, którzy chcieliby uczestniczyć w akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa, tak, by wiedzieli, jakie prawa im przysługują, gdyby banki zamierzały ich straszyć konsekwencjami za nieuiszczanie rat w terminie. Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia, żadnych negatywnych skutków być bowiem nie może, skoro już nie obowiązuje bankowy tytuł egzekucyjny.

ZOBACZ TEŻ: Już dziś komornik zlicytuje mieszkanie frankowiczów. „Bank nie chce się dogadać”

Akcja ma skłonić banki, by zaczęły dogadywać się z frankowiczami, tak jak to zakłada najnowszy prezydencki projekt ustawy ws. pomocy kredytobiorcom walutowym. Trzy ostatnie miesiące roku nie zostały wybrane przypadkowo – to właśnie wtedy skutki akcji mają być najbardziej odczuwalne dla instytucji bankowych. Frankowicze liczą, że protest sprawi, iż banki podpiszą z nimi ugody lub też zrestrukturyzują ich należności. Wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w tym oryginalnym proteście, przestrzega jednak Związek Banków Polskich. Eksperci podkreślają, że brak spłaty raty w terminie może pociągnąć za sobą wpis na listę dłużników, przez co frankowiczom zostanie odcięty dostęp do jakichkolwiek pożyczek w przyszłości. Frankowicze mogą sobie też zaszkodzić w inny sposób. Restrukturyzacji, o którą walczą, podlegają bowiem tylko ci, którzy wywiązywali się z umowy z bankiem. Jeśli ktoś celowo nie spłaca zadłużenia, będzie więc mógł o niej zapomnieć. W dodatku na zbuntowanego frankowicza indywidualnie mogą spaść kary zapisane w umowie z danym bankiem, w której klient zobowiązał się do spłacania kredytu na czas.

Źródło: tvn24bis.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze