Minister środowiska Jan Szyszko

i

Autor: Tomasz Radzik Minister środowiska Jan Szyszko

Jan Szyszko kupił ziemię wielkości Śląska? Kolejne wątpliwości w oświadczeniach majątkowych

2017-03-07 14:18

Minister środowiska Jan Szyszko znów musi się tłumaczyć z niejasności w swoich oświadczeniach majątkowych. Wynika z nich, że w latach 1998-2011 nabył aż 1,67 mln hektara powierzchni ziemi, czyli teren większy niż województwo śląskie. Rzecznik rządu przekonuje, że to pomyłka.

Minister środowiska zignorował pytania dziennikarzy, którzy chcieli wyjaśnić kwestię zakupu grutnów o ogromnej powierzchni, o których mowa w oświadczeniach majątkowych. Z kolei rzecznik rządu Rafał Bochenek przyznał, że być może to "pomyłka". - Nie znam sprawy, natomiast podejrzewam, że to pomyłka. Aczkolwiek nie wiem, czy minister miał okazję się do tego ustosunkować. Być może jakiegoś przecinka zabrakło w oświadczeniu majątkowym – powiedział podczas briefingu prasowego.

Sprawdź koniecznie: Drwale zarobią fortunę dzięki ministrowi Szyszce. Za wycinkę drzewa biorą do 2 tys. zł

Z dostępnych oświadczeń majątkowych Jana Szyszki z lat 2007-2016, wynika, że członek PiS posiada ogromne połacie ziemi. W dokumencie sprzed dekady czytamy, ze w latach 1994-99 minister nabył grunty o powierzchni 862,498 m2. Dodatkowo posiadał też wówczas inne nieruchomości - 1738 m2 i potężne gospodarstwo - 1,672,708 m2.

W oświadczeniu z 2015 roku nabyte ziemie minister podał nie w m2, ale już w hektarach: 1,263,782 ha (plus 2614 m2). Ponadto w dokumencie widnieją inne nieruchomości na 1738 m2, a gospodarstwo urosło do 1,702,708 m2.

W zeszłorocznym zeznaniu nabyte ziemie to już 1,670,097 ha (czyli teren większy niż cały Śląsk) plus 2614 m2, w rubryce "inne powierzchnie" niezmiennie 1738 m2, ale gospodarstwo skurczyło się z prawie 2 mln m2 do 170,270 m2. Wydaje się, że to jednak błąd ministra, gdyż za ewentualne pozbycie się większości gruntów nie odnotowano w dokumencie informacji, aby Szyszko sprzedawał ziemię oraz ile na tym miałby zarobić.

Oświadczenie majątkowe z 2016 roku zawiera również wpis o słynnej stodole ministra, która w rzeczywistości jest cenną nieruchomością o powierzchni 302 m2. Jak napisał polityk, jest to "budynek stodoły poddany rewaloryzacji o powierzchni funkcjonalnej 302 m2 (inwestycja funkcjonalna) przystosowany do celów laboartoryjnych-mieszkalnych" (red. pisownia oryginalna).

Czytaj też: CBA sprawdzi majątek ministra Jana Szyszki. Zapomniał o "stodole" wartej 500 tys. zł?

W połowie listopada 2016 roku prokuratura informowała o prowadzeniu postępowania sprawdzającego w sprawie oświadczeń majątkowych Jana Szyszki. Prokuratura miał sprawdzić przede wszystkim, dlaczego w dokumencie minister stwierdził, że posiadana przez niego "stodoła" jest warta 17 tysięcy złotych, choć wyceniono ją na 500 tys. zł! Już sama nazwa jest nadużyciem, bowiem w rzeczywistości jest to willa letniskowa położona nad jeziorem w województwie Zachodniopomorskiem.

 

 

Źródło: "Wprost", wnp.pl, sejm.gov.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze