Tygrys ludojad wrócił do zoo

i

Autor: Tomasz Gola

Kryzys w Wenezueli. W zoo karmią drapieżniki owocami. Zwierzęta padają z głodu!

2016-07-29 16:27

Wenezuela jest na skraju upadku. Głodni ludzie kradną ze sklepów żywność, polują też na bezpańskie zwierzęta. Te nie mają warunków nawet w stołecznym ogrodzie zoologicznym. Dyrekcja zoo nie ma pieniędzy na zapewnienie im jedzenia i stworzenia umierają z głodu. A nawet jeśli jedzą, to i tak nie dostają tego, co powinny. Drapieżniki są na przykład karmione owocami i warzywami!

Kryzys w Wenezueli nasila się z dnia na dzień. Już w kwietniu pisaliśmy, że prezydent kraju, Nicolas Maduro, ogłosił trzydniowe weekendy, aby oszczędzać energię w miejscach pracy, tymczasem w państwie dochodzi do kolejnych absurdów. Rząd postanowił otworzyć granicę z Kolumbią, bo w wenezuelskich sklepach brakuje żywności. Problem w tym, że wygłodniali ludzie nie przedostają się przez granicę tylko po to, aby zrobić zakupy. Dochodzi do grabieży w przygranicznych punktach sprzedaży, ludzie polują też na bezpańskie zwierzęta!

ZOBACZ TEŻ: Wenezuela: będą trzy dni weekendu. Wszystko dla… oszczędności!

Te cierpią także w ogrodzie zoologicznym w Caracas. Sytuacja jest zła do tego stopnia, że lwy i tygrysy są karmione dyniami i mango. Są też jednak zwierzęta, które w ogóle nie dostają pożywienia. Dotyczy to m.in. ptactwa, świnek wietnamskich i królików, które niekarmione przez dwa tygodnie padają z głodu. Przez pół roku w stołecznym zoo zdechło około pięćdziesięciu zwierząt! O wywołanie tak tragicznej sytuacji w kraju oskarżany jest prezydent Maduro kontynuujący politykę swego poprzednika, Hugona Chaveza. Wenezuela cierpi też w powodu niskich cen ropy, na której bazuje jej gospodarka, w kraju szaleje inflacja.

Źródło: wprost.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze