Kupili śmierć za 450 dolarów. Katastrofa Hindenburga [GALERIA]

2017-05-08 18:37

Niemal wiek temu sterowce jawiły się jako cudo techniki, dzięki któremu podróż transoceaniczną można było odbyć dużo szybciej niż statkiem. Jednym z najwspanialszych sterowców w historii był należący do III Rzeszy Hindenburg, którego katastrofa przypieczętowała los sterowców. W sobotę 6 maja od tragicznego pożaru Hindenburga minęło 80 lat.

450 dolarów – tyle właśnie kosztowała w 1937 r. podróż w jedną stronę (między III Rzeszą a Stanami Zjednoczonymi) na pokładzie zachwycającego sterowca Hindenburg. W przeliczeniu na dzisiejsze „zielone” byłoby to 7,4 tys. dolarów, czyli ok. 28,4 tys. zł! Za tę kwotę pasażer podróżował w prawdziwych luksusach. Wnętrze Hindenburga było urządzone według najnowszej obowiązującej wówczas mody, zdobiły je dzieła sztuki cenionych przez nazistów autorów.

ZOBACZ TEŻ: Zatonięcie Titanica. Największy przekręt ubezpieczeniowy w historii? [WIDEO]

Niestety mało kto zdawał sobie sprawę, że zachwycający statek powietrzny Hindenburg był w rzeczywistości bombą z opóźnionym zapłonem. Unosił się on dzięki 212 tys. metrów sześciennych łatwopalnego wodoru zamkniętego w olbrzymim balonie powleczonym aluminium. „3 maja 1937 r., z 97 osobami na pokładzie, sterowiec wyruszył z Frankfurtu nad Menem w podróż przez Atlantyk. Po 77 godzinach lotu, przy próbie cumowania na lotnisku w Lakehurst w stanie New Jersey, Hindenburg zapalił się i w ciągu 37 sekund spłonął doszczętnie. Śmierć poniosło 13 pasażerów, 22 członków załogi i jeden członek załogi naziemnej. Eksplozję przeżyły 62 osoby, m.in. kapitan sterowca Max Pruss” - przypomina wp.pl.

ZOBACZ TEŻ: Tajemniczy Grek kupił krakers z Titanica. Za 90 tys. zł!

Co było przyczyną tej tragedii? Według najnowszych ustaleń naukowców, między warstwami poszycia wytworzyła się iskra (m.in. z powodu wyładowania atmosferycznego – Hindenburg przed lądowaniem przelatywał przez burzę), od której zapaliła się powłoka statku, błyskawiczny pożar podsycał jeszcze wodór. Jak wyglądał Hindenburg i jego ostatnie chwile? Przekonacie się dzięki galerii nad niniejszym tekstem.

Źródła: wnp.pl, wiadomosci.wp.pl, airships.net, measuringworth.com, wiadomosci.onet.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze