Nie tylko wynik spotkania Legia Warszawa-Ruch Chorzów wzbudził zdziwienie, ale również styl w jakim chorzowianie zdobyli trzy punkty w stolicy. Odmłodzona kadra Waldemara Fornalika w imponujący sposób trzykrotnie umieściła piłkę w siatce Arkadiusza Malarza.
Zobacz również: Koniec piłkarskiego eldorado w Anglii?
Po niespełna kwadransie gry młody pomocnik Patryk Lipski z rzutu wolnego zdobywa pierwszą bramkę dla Niebieskich. Cały mecz kończy się wynikiem 3:1, po którym Lipski na Twitterze przeprasza wszystkich kibiców, którzy typowali w zakładach bukmacherskich na "pewną" wygraną gospodarzy.
Przeprosiny od całej drużyny pic.twitter.com/K48BxoFYZ2
— Patryk Lipski (@patryklipski10) 19 lutego 2017
22-latek przedstawił screen kuponu w którym znajdowało się kilkanaście spotkań - w tym Legia-Ruch. I tylko wynik tego meczu nie poszedł po myśli typującego. Przy stawce całkowitej 425 zł, gracz mógł zgarnąć prawie 60 tys. zł.
Przed meczem w Warszawie STS Zakłady Sportowe dawały 1,32 zł przy każdej złotówce postawionej na wygrana Mistrza Polski. Remis był premiowany stawką 4,8 zł, a wygrana gości to aż 13,2 zł przy 1 zł. Oznacza to, że typując 100 zł na zwycięstwo drużyny okupującej doły tabeli LOTTO Ekstraklasy, można było zgarnąć aż 1320 zł.