Logo

i

Autor: materiały prasowe

Lidl i Biedronka kuszą pensjami. Gdzie można zarobić więcej?

2017-12-04 12:21

Rynek pracownika staje się faktem – przynajmniej jeśli chodzi o branżę handlową. Sklepy walczą o pracowników i by przyciągnąć ich do swojej firmy, regularnie podwyższają pensję. Niedawno sieć sklepów Biedronka ogłosiła, że od 1 stycznia będzie oferować podwyżki. Natomiast konkurencyjna sieć Lidl już przygotowała odpowiedź na ten zabieg i przypomina, że "cały czas płaci więcej". Gdzie zatem pracownicy będą dostawać więcej?

Sieć sklepów Biedronka ogłosiła niedawno, że od 1 stycznia 2018 roku będzie oferować podwyżki dla swoich pracowników. O 200 złotych brutto wyższą pensję i 200 złotych brutto premii za brak L-4 – tak dyskont chce zachęcać do pracy właśnie w ich firmie. Podwyżki mają objąć pracowników sklepów i centrów dystrybucyjnych. W efekcie zarobią oni: po podwyżce sprzedawca-kasjer otrzyma 3250 zł brutto, tj. 2700 zł pensji podstawowej i 550 zł dodatku za 100 proc. obecności w pracy. Osoby z dłuższym stażem zarobią do 3550 zł brutto, tj. ok. 2540 zł na rękę. Takie stawki mają objąć pracowników z dużych miast, m.in. Warszawy.

Zobacz też: Zakaz handlu w niedzielę nie obejmie Biedronki i Lidla? Tysiące pracowników handlu bez wolnych niedziel

W mniejszych miastach podwyżki również mają być o 100-200 złotych wyższe do podstawy oraz dodatkowo mogą otrzymać premię za brak nieobecności w pracy. Pracujący w magazynach natomiast mają zarabiać nawet do 350 złotych brtutto więcej w zależności od działu. W ten sposób osoby z 3-letnim doświadczeniem w centrum dystrybucyjnym będą mogły dostać nawet 3200 złotych brutto plus 450 zł dodatku za brak nieobecności.

Biedronka chwali się także prywatną, bezpłatną opieką medyczną oraz pakietami socjalnymi. Na święta Bożego Narodzenia zatrudnieni mają otrzymać bony oraz upominki świąteczne dla siebie i rodziny. Największa konkurencja Biedronki – Lidl odpowiada natomiast na jej nową ofertę. Jak podaje sieć, pracownicy mają otrzymać prezenty dla dzieci, upominki na święta Bożego Narodzenia oraz bony.

Sieć przypomina także, że na początek, pracując w sklepie zlokalizowanym w aglomeracji można otrzymać 3300 złotych brutto, po roku – 3500 złotych brutto, a po dwóch latach – 3800 zł brutto. Na stanowisku managera sklepu można zarobić nawet 4400 zł – 5 tys. zł brutto. Po roku to już nawet do 5,5 tys. zł brutto, a po 2 latach: 6,3 tys. - 6,8 tys. zł brutto.

Polecamy: Heidi Klum od poniedziałku w Lidlu. Co będzie do kupienia? [ZDJĘCIA i CENY]

Po roku pracy w magazynie można natomiast otrzymać mniej więcej 2850 zł – 3400 zł brutto, po roku: 3150 zł – 3600 zł brutto, a po 2 latach - 3550 zł – 4000 zł brutto. Operator wózka widłowego na początek dostaje 3600 zł brutto, po roku - od 3800 zł brutto, a po 2 latach - od 4200 zł brutto. Dysponent nocny dostanie od 4 tys. zł brutto, po roku od 4,3 tys. zł brutto, a po 2 latach – od 4,8 tys. zł brutto.

 

 

Źródło: Super Biznes /dlahandlu.pl /money.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze