Autostrada w Niemczech

i

Autor: Shutterstock

Niemcy przekręcają liczniki aut, które potem sprzedają do Polski!

2017-04-11 17:20

Według stereotypu Niemcy to naród, który ponad wszystko ceni sobie porządek i szczerze miłuje przestrzeganie przepisów. Okazuje się jednak, niestety dla polskich kierowców, że to tylko mit. Niemcy nagminnie fałszują odczyty liczników przebiegu danego auta, mimo że jest to zabronione prawem. 90 proc. aut ze sfałszowanymi odczytami trafia potem na polski rynek – twierdzą niemiecki automobilklub ADAC oraz Grupa AAA Auto.

ADAC postanowił sprawdzić, jak wygląda stosowanie się do przepisu, który zabrania majstrować przy przebiegu danego samochodu. Zakaz taki obowiązuje w Niemczech już 12 lat. Tymczasem okazuje się, że mało kto go przestrzega. Aż 30 proc. niemieckich aut ma przekręcony licznik, a 90 proc. z tych, które potem trafiają na handel za granicę, przyjeżdża do Polski! Najgorsze jest to, że w większości przypadków po grzebaniu przy liczniku nie pozostaje żaden ślad.

ZOBACZ TEŻ: Niemcy mają najgłupszy bank na świecie. Aż strach mieć tam konto!

Według wyliczeń niemieckiego automobilklubu, łączne straty kupujących wynikające ze sfałszowania danych wynoszą nawet, w przeliczeniu, 25 mld zł rocznie. Zdaniem specjalistów zadanie oszustom ułatwiają sami producenci aut, którzy przed przekręcaniem liczników bronią się słabo albo wcale. A sfałszowanie odczytu jest dziecinnie proste, na czym potem cierpią kolejni nabywcy auta.

Źródło: auto.dziennik.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze