PiS zapowiada superministerstwo i koniec wielkich prywatyzacji

2015-10-28 14:41

Czy powstanie Ministerstwo Energetyki, które będzie skupiało część dotychczasowych zadań resortu środowiska, skarbu i gospodarki? Jaki los czeka PZU, PKO BP czy KGHM Polska Miedź pod rządami PiS? Co z górnictwem? Między innymi na te pytania odpowiadał poseł PiS Paweł Szałamacha, uczestnik niedawnej debaty "Super Expressu", w radiowej Jedynce.

- Jest kilka spraw, które są zarówno pilne, jak i ważne. Na takiej krótkiej liście na pewno znalazłaby się sytuacja sektora górnictwa kamiennego, (...) decyzja co do przetargu na śmigłowce dla wojska (...), kwestie podatków, kredytów frankowych" - mówił w środę w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce Paweł Szałamacha, który w medialnych spekulacjach jest typowany na szefa jednego z resortów gospodarczych.

Zobacz koniecznie: Kto i kiedy otrzyma 500 zł na dziecko od PiS? Są dwie wersje

W opinii Szałamachy większość resortów pozostanie w niezmienionej formie. - Mówiliśmy o reaktywacji ministerstwa gospodarki morskiej jako silny punkt wskazujący na priorytet, jakim jest ta dziedzina, a także na potrzebę utworzenia ministerstwa energetyki, która wynika z priorytetu, jakim jest to pole oraz konieczności skupienia w jednym miejscu kompetencji, które dzisiaj są rozrzucone co najmniej w trzech resortach. Część zadań ministra gospodarki, część zadań ministra skarbu i część zadań ministra środowiska zostanie im zabrana i przekazana do tego dedykowanego resortu – zapowiedział gość radiowej Jedynki.

Polityk typowany na nowego ministra podkreślił, że czas dużych prywatyzacji się skończył. "Nasza formacja nie zapowiadała sprzedaży takich aktywów jak energetyka, PZU, PKO BP czy KGHM Polska Miedź. Wobec tego jest podstawowa kwestia, czy wyspecjalizowany resort, którego logika polegała na prywatyzacji, na sprzedaży tych firm, ma sens istnienia" - dodał.

Czytaj też: PiS połączy ministerstwa finansów i gospodarki?

Szałamacha odniósł się również do kwestii prywatyzacji PLL LOT i wyjaśnił, że "firma najpierw musi wyjść na prostą". - Trudno jest prywatyzować na dobrych warunkach firmę, która przeżyła dzięki pomocy publicznej. Należy ją najpierw uzdrowić, a później rozejrzeć się za najlepszym, docelowym modelem funkcjonowania tej firmy – zaznaczył polityk PiS.

Zdaniem posła najtrudniejszym zadaniem stojącym przed nowym rządem będzie problem górnictwa. - W naszym przekonaniu firmy obrosły bardzo dużą siecią umów, kontraktów zawieranych nie na przejrzystych warunkach rynkowych. Drugą kwestią jest poprawa sfery dochodowej. My przedstawiliśmy program odbudowy rynku, popytu na krajowy węgiel poprzez modernizację i rozbudowę sieci ciepłowniczych w Polsce – przypomniał Szałamacha.

 

Źródło: 1 PR / Bankier.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze