pączek, pączki, tłusty czwartek

i

Autor: Wojciech Strozyk/REPORTER

Podatek od pączka. Obliczenie go to prawdziwa męczarnia!

2017-02-23 16:59

Tłusty czwartek to ulubione święto wszystkich łakomczuchów. Jedyny dzień w roku, kiedy można zjeść pączka bez wyrzutów sumienia jest także okazją do zawrotnych zysków dla cukierni i sklepów, które prześcigają się w ofercie. Walka o klienta wiąże się nie tylko z produkcją olbrzymiej ilości pączków w jak najniższej cenie, ale też obowiązkiem rozliczenia podatku. Okazuje się, że to prawdziwe utrapienie, a obliczenie VAT nie jest tak łatwe, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka.

Cukiernicy, oprócz pieczenia pączków, ich sprzedaży i liczenia zawrotnych zysków, osiąganych w tłusty czwartek mają też swoje obowiązki. Przymus zapłaty podatku od pączków nie ominie nikogo. Jednak obliczenie jego stawki w tym przypadku nie jest wcale takie łatwe. Stawki VAT produktów, z których upieczony jest pączek różnią się od siebie.

Zobacz także: Wojna cenowa na pączki. Lidl i Biedronka walczą o Tłusty Czwartek


W związku z tym, cukiernik musi obliczyć czy jego wypiek obejmuje 5 proc.-, 8 proc.- czy 23 - procentowa stawka VAT.
Opodatkowaniem w wysokości 23 proc. objęte są produkty: drożdże, cukier waniliowy, sól. 8 proc. podatek dotyczy cukru, mąki, cukru pudru, marmolady; a 5 - procentowa stawka obejmuje olej, masło, jajka i mleko. Problemy z prawidłowym wyliczeniem VATU są więc ogromne, a za nieprawidłowości nierzadko wlepiane są kary.

Sprawdź również: Polaka stać na 155 pączków dziennie. Polityków już na 450 [TŁUSTY CZWARTEK]


Prośby piekarzy o ujednolicenie opodatkowania na razie nie spotkały się z zainteresowaniem Ministerstwa Finansów.

 

Źródło: /innpoland.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany