Podwyżki dla nauczycieli, pielęgniarek i urzędników. Sprawdź, ile dostaną

Ile wyniosą podwyżki nauczycieli?

Nauczyciele nie dostali podwyżek od 2012 roku. Tymczasem Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, szacuje, że średnie zasadnicze wynagrodzenie nauczyciela wynosi 2600 zł, podczas kiedy średnia płaca z dodatkami opiewa na 3600 zł. W tym roku wynagrodzenie nauczyli ma wzrosnąć o 1,3 proc., a więc podwyżki wyniosę tyle, co wskaźnik inflacji. O ile pójdą w górę pensje nauczycieli, którzy posiadają tytuł magistra i ukończyli kurs pedagogiczny?

Przeczytaj również: 650 zł może wynieść dopłata do wizyty turysty w Izraelu. Rząd współfinansuje bilety

Nauczyciel stażysta dostanie minimum 2294 zł, nauczyciel kontraktowy – co najmniej 2361 zł, nauczyciel mianowany – 2681 zł, a nauczyciel dyplomowany – 3149 złotych. Wszyscy nauczyciele, którzy dostaną podwyżki, mogą liczyć na wyrównanie od 1 stycznia. Ponadto w dalszym ciągu będzie im przysługiwała tzw. czternastka.

Ile wyniosą podwyżki urzędników?

Podwyżki otrzymają urzędnicy zatrudnieni w budżetówce. W uprzywilejowanej pozycji będą więc pracownicy ministerstw, urzędów wojewódzkich czy izb skarbowych. Kwota bazowa, na podstawie której wylicza się wysokość wynagrodzenia zasadniczego dla urzędnika pozostanie bez zmian i nadal będzie wynosić 1873,84 zł brutto. Jednak fundusze wynagrodzeń w urzędach administracji rządowej mają pójść w górę o 1,3 proc. (wskaźnik inflacji). Jak podaje wyborcza.pl, w Ministerstwie Finansów średnia podwyżka dla etatowego pracownika wyniesie 86 złotych. Jednak o tym, czyje wynagrodzenia pójdą w górę, będą decydować kierownicy poszczególnych urzędów. Wiadomo jedynie, że od stycznia br. wszyscy urzędnicy na etacie muszą zarabiać ustawowo zagwarantowane minimum w kwocie 2000 zł miesięcznie.

Ile wyniosą podwyżki pielęgniarek?

Pielęgniarki i położne, które pracują w szpitalach lub placówkach podstawowej opieki zdrowotnej oraz pielęgniarki zatrudnione w stacjach sanitarno-epidemiologicznych (sanepid) i w stacjach krwiodawstwa dostaną podwyżki od września 2017 roku. Ich pensje wzrosną średnio o 400 zł brutto w tym roku oraz o kolejne 400 zł we wrześniu 2018 roku. Taka kwota musi zostać zabezpieczona na wzrost wynagrodzeń przez dyrektora placówki, nie oznacza to jednak, że zostanie ona podzielona po równo między wszystkich pracowników. Decyzja o tym, jak pieniądze zostaną rozdysponowane, zapadnia po konsultacja ze związkowcami, a w przypadku braku związku zawodowego – z okręgową izbą pielęgniarek i położnych.

Oprac. na podst. wyborcza.pl, superbiz.se.pl