Praca za granicą. Sprawdź, jak się do niej przygotować

2017-10-29 13:00

Zagraniczne doświadczenie w CV, to atut, który otwiera przed pracownikiem wiele nowych możliwości, również po powrocie do kraju. Aby imigracja zarobkowa wyszła komuś na dobre, trzeba spełnić jednak dwa warunki: mieć pewność, że nadszedł czas na wyjazd i dobrze się do niego przygotować. Jak to zrobić? Serwis MonsterPolska.pl zapytał o to osoby, które zdecydowały się na taki krok. Oto ich rady.

Myśl o tym, jak szukać pracy za granicą, jest pojawia się zaraz po decyzji o wyjeździe. Proces poszukiwania pracy za granicą przez Polaków jest lustrzanym odbiciem tego, jak cudzoziemcy szukają pracy u nas. Z badań, które wykonał PMR Consulting Services wynika, że cudzoziemcy szukają pracy wieloma kanałami. Najskuteczniejszymi okazały się jednak serwisy internetowe z ogłoszeniami o pracę. Aż 68 proc. cudzoziemców w ten sposób szukało pracy, a 35 proc. faktycznie tak znalazło zatrudnienie. Dość skuteczne okazały się również biznesowe portale i agencje pośrednictwa, a dopiero w dalszej kolejności media społecznościowe. W przypadku Polaków, którzy często mają już bliskich w krajach europejskich – ważną rolę w poszukiwaniu pracy za granicą odegrać może również rodzina i znajomi.

Czy potrzebujesz pozwolenia na pracę?
Osoby z Polski chcące pracować w innych krajach Unii Europejskich nie potrzebują specjalnych pozwoleń na pracę. Jednak już Wielkiej Brytanii pracodawcy wymagają kompletu dokumentów.
– Przyszłemu pracodawcy należy pokazać dokument tożsamości, zwykle paszport. Niezbędny jest także National Insurance Number, który można wyrobić po przyjeździe do Wielkiej Brytanii. Posiadanie takiego numeru pozwala na odprowadzanie podatków i płacenie składek ubezpieczeniowych. Poza tym wymagane jest potwierdzenie miejsca zamieszkania. Może to być rachunek za prąd, wodę czy umowa najmu – wylicza Edyta Nowak, która od sześciu lat pracuje w Wielkiej Brytanii w branży hotelarskiej.

Sprawdź także: Unia zaostrza zasady delegowania do pracy za granicą. Kto zyska, kto straci

Diabeł tkwi w szczegółach
Ważne są także szczegóły takie jak domena maila, z którego aplikujemy na daną ofertę pracy.
– Warto mieć adres mailowy przykładowo na gmail.com. We Francji nikt nie zna innych domen. Ważne, żeby w CV wpisać numer telefonu danego kraju, a nie polski numer – wylicza Agata, która od kilku lat pracuje we Francji, a wcześniej w Wielkiej Brytanii, w branży gier komputerowych.
– Koniecznie należy zapoznać się z zasadami pisania CV – radzi z kolei Joanna Żukowska, ekspertka międzynarodowego serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl. – Przykładowo  w Wielkiej Brytanii bardzo źle odbierane są dokumenty aplikacyjne ze zdjęciem. Z kolei ważne są rekomendacje. Chcąc udokumentować znajomość języka obcego, należy posługiwać się opisem poziomów według skali Rady Europy. Są to poziomy: A1, A2, B1, B2, C1, C2. Trzymając się tych zasad, poszukiwania pracy za granicą będą bardziej efektywne.

Musisz znać swoje prawa
Warto pamiętać, że umowa z zagranicznym pracodawcą zawierana jest w języku obowiązującym w danym kraju, a także na zasadach podlegających tamtejszemu prawu pracy. To oznacza, że przed podpisaniem umowy warto poznać swoje prawa np. ustawową liczbę godzin pracy, dni urlopu czy zasady udzielania urlopu macierzyńskiego. – W Wielkiej Brytanii płatny urlop macierzyński przysługuje kobiecie po przepracowaniu w firmie co najmniej roku – opowiada Edyta, która na macierzyński poszła dwa miesiące przed porodem, a wróciła do firmy, gdy syn miał siedem miesięcy. Po powrocie do pracy Edyta zmieniła tryb zatrudnienia z pełnego etatu na pół. – Szefostwo nie widziało problemu i zmieniło mi godzinowy zakres pracy – dodaje.

Czytaj też: Praca za granicą a zeznanie podatkowe. Gdzie się rozliczyć? [WIDEO]

A godziny pracy to kwestia, której także należy się przyjrzeć przed wyjazdem. Z badań Eurostatu wynika, że najdłużej przesiadującym w pracy narodem są Islandczycy (45,1 godz. tygodniowo), dalej Grecy (44,5 godz.) oraz Austriacy (42,9 godz.). Polacy przebywają w pracy przeciętnie 42,2 godz. Mniej czasu w biurze spędzają natomiast Niemcy, Hiszpanie czy Belgowie (po 41,4 godz.) – wylicza Żukowska.

Sprawdź, gdzie pójdą Twoje podatki
Przed wyjazdem należy zapoznać się z tematyką podatków w danym kraju i tym, czy będziemy musieli mimo migracji, płacić je także w Polsce. Okazuje się, że osoby, które zdecydują się na stałą migrację, mogą płacić podatki jedynie za granicą, zgodnie z panującymi w danym kraju przepisami. Podwójne opodatkowanie obowiązuje zaś m.in. osoby, które wyjeżdżają z Polski tylko czasowo, czyli do dwóch lat. Wówczas taki pracownik podlega systemowi ubezpieczeń w Polsce, ale podatek od dochodu uzyskany w czasie wyjazdu, może być opłacony za granicą. Podatki tylko w Polsce będą zaś płacić osoby, które pracują za granicą mniej niż sześć miesięcy w roku, a także te, które do pracy deleguje polska firma.

Poznaj kulturę pracy w danym kraju
Praca w innym kraju wymaga zrozumienia zasad panujących w międzynarodowych firmach. Tak było w przypadku Grzegorza, który przez lata był informatykiem w niemieckich i brytyjskich jednostkach NATO. – Choć zawód specjalisty w armii jest specyficzny, to pewne zasady pracy w międzynarodowym środowisku są uniwersalne. Bardzo szybko zrozumiałem, że przed wyjazdem za granicę warto poznać kulturę pracy obowiązującą w danym kraju – mówi. – Niemiecki kolega rozmawiał kiedyś z synem przez telefon. Skończył niezadowolony, więc spytałem, co się stało. Okazało się, że drużyna syna zajęła drugie miejsce w turnieju piłkarskim. Mówię koledze: super, drugie miejsce! A on bardzo zdziwiony odpowiedział, że syn powinien być pierwszy, a drugie miejsce to porażka – opowiada Grzegorz. Dodaje, że ta sama zasada obowiązuje u przełożonych z Niemiec. – To, co my uznamy za sukces przez niemieckiego szefa zostać uznane za porażkę i zamiast pochwał dostaniemy naganę – tłumaczy.

Zobacz również: Szukasz pracy za granicą? Sprawdź, w którym kraju ją znajdziesz

Z kolei to, co w Polsce „jest w cenie" lub „opłaca się", czyli siedzenie cicho, nigdy nie spodoba się brytyjskiemu szefowi. – Tam ważne jest, aby brać udział w dyskusji, wyrażać wątpliwości albo zgłaszać pomysły. Nawet, jeśli jakaś propozycja nie zostanie wykorzystana, to zostanie doceniona aktywność – mówi Tomasz, który przez kilka lat administrował biurowce na Wyspach. Zarówno Grzegorz, jak i Tomasz przyznają, że w Niemczech i Wielkiej Brytanii niczym zdrożnym nie jest rozmowa o pieniądzach i podwyżce.

Co wypada, a co nie?
Do międzynarodowego środowiska pracy przenikają także kwestie obyczajowe i to, „co wypada i nie wypada". We Włoszech bardzo szybko pracownicy i szefowie skracają dystans – inicjatywa może wyjść zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Naturalnym staje się wnoszenie domowych spraw (chociażby opowiadanie o dzieciach) do firmy. W Niemczech czy w Wielkiej Brytanii taka otwartość jest raczej niespotykana. Bywa, że niezrozumienie obyczajów prowadzi do nieporozumień. – Kiedyś oficjalne spotkanie polskich i niemieckich dowódców niemożliwie się przeciągnęło. Polacy czekali, aż Niemcy jako goście powiedzą, że czas na nich, a Niemcy czekali, że Polacy, jako gospodarze dadzą sygnał, że już koniec spotkania – opowiada Grzegorz, informatyk. Szukając pracy za granicą, warto porozmawiać o obyczajach panujących w wybranym kraju z osobą, która od jakiegoś czasu funkcjonuje w danym kręgu kulturowym.

Znajdź innych Polaków
W niektórych krajach bardzo silnie działają ośrodki polonijne. Decydując się na migrację, trzeba wiedzieć, że mogą zdarzyć się dni tęsknoty za ojczyzną. To zupełnie naturalne. Właśnie dlatego warto sprawdzić, czy w danym mieście organizowane są np. imprezy dla i z udziałem Polaków. Nawiązanie relacji może być szczególnie ważne w czasie świąt, zwłaszcza gdy z różnych przyczyn, nie będziemy mogli wrócić do Polski. Poza tym ośrodki polonijne organizują wystawy, warsztaty i mają szkolenia także z zasad pracy za granicą.

Sprawdź także: Pracowałeś za granicą? Masz do odbioru ogromny zwrot podatku

Zostaw po sobie porządek
Podjęcie pracy za granicą otwiera nie tylko możliwości, ale oznacza też zobowiązania. Tymczasem często dość szybko okazuje się, że łatwo, przez nieuwagę, pozostawić wiele niedomkniętych spraw w Polsce. Dlatego bardzo ważne, aby przed wyjazdem z kraju upoważnić bliską osobę do reprezentowania nas we wspólnocie mieszkaniowej, w urzędach czy w bankach. Odpowiednio sformułowany akt notarialny posiada zapis, że pełnomocnik może nas reprezentować w dobrej wierze i nie może np. w naszym imieniu zaciągać kredytów. Posiadanie zaufanego pełnomocnika pozwala skupić się na pracy za granicą.

Źródło: MonsterPolska.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze