Chipowanie pracowników ma być ułatwieniem w codziennej pracy. Jak? Ten, który będzie posiadał elektroniczny znacznik na swoim ciele nie będzie potrzebował karty wejściowej do biura, automatycznie zaloguje się do swojego komputera, zapłaci za obiad w pracowniczej stołówce czy użyje sprzętów biurowych.
Zobacz także: Roboty zabiorą nam pracę? Nie każdą
Brzmi nieprawdopodobnie, a jednak. Co więcej, technologia poszła o tyle naprzód, że w zagranicznych firmach pracownicy nie potrzebują wyciągać wizytówek podczas spotkania, ponieważ chip umieszczony w dłoni łączy dane ze smartfonem i je kopiuje.
Umieszczaniem chipów zajmuje się zwykły tatuażysta. Takie rozwiązanie zachwala m.in. wspólnik w firmie Epicenter w Szwecji czy szef w Newfusion w Belgii.
Sprawdź również: Roboty już nas zastępują!
Pytaniem pozostaje czy taki zabieg jest bezpieczny – nie tylko jeśli chodzi o posiadanie mikro chipa w ciele, ale także pod względem bezpieczeństwa przechowywania i przekazywania danych. W obliczu rosnącej skali cyberataktów wciąż wzbudza to duże wątpliwości.
Źródło: /innpoland.pl