Rafalska: "Jeśli w 2017 roku nie urodzi się 400 tys. dzieci, to połknę własny język"

2017-03-30 11:56

Jeżeli w 2017 roku nie urodzi się 400 tysięcy dzieci to połknę własny język – tak minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska ustosunkowała się w programie "Jeden na jeden" do kwestii prognoz demograficznych dla Polski.

– Są twarde dane i są fakty. Wzrosty urodzeń w listopadzie i grudniu 2016 rok świadczą o wpływie programu 500 plus. Odbył się skok wzrostu urodzeń o ponad cztery tysiące – powiedziała w TVN24 Elżbieta Rafalska.
Jak dodała, tyczeń był kolejnym miesiącem skokowego wzrostu. Przypomnijmy, że według danych GUS, w pierwszym miesiącu 2017 r. urodziło się 35 tys. dzieci, podczas gdy w tym samym miesiącu 2016 r. liczba urodzeń wyniosła 30,8 tys. Oznacza to wzrost o 4,2 tys., czyli ponad 13,6 proc.

Sprawdź także: Wzrost liczby urodzeń w styczniu to efekt 500 plus?

Minister rodziny zwróciła uwagę, że zarówno w listopadzie, grudniu, jak i styczniu skoki liczby urodzeń wyniosły ponad 10 proc. nie tylko rok do roku, lecz także miesiąc do miesiąca.
– Takiej sytuacji nie było od lat – podkreśliła Rafalska.
Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej wskazała, że poza programem 500 plus, na wzrost liczby urodzeń miała wpływ także poprawa sytuacji na rynku pracy.

Czytaj też: 400 tys. dzieci więcej urodzi się w tym roku dzięki 500 Plus?

– Poprawę na rynku pracy mieliśmy przez cały 2016 rok. To jest trzeci rok, kiedy wyniki na rynku pracy nam się poprawiają. Rzeczywiście mamy bardzo dobrą sytuację: najniższe bezrobocie od 26 lat. W tych miesiącach, w których spadało bezrobocie, nawet jeżeli rosła liczba dodatkowych urodzeń, to ona rosła minimalnie. Tu odbył się skok i nikt temu nie zaprzeczy. Mamy tendencję absolutnie wzrostową – tłumaczyła Elżbieta Rafalska.

Źródło: tvn24bis.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze