Rafalska zapowiada zmiany w 500 Plus, a Piechociński wytyka błędy programu

2017-04-04 19:36

Minister Elżbieta Rafalska na wspólnej konferencji prasowej z premier Beatą Szydło, zapowiedziała zmiany w programie "Rodzina 500 Plus". Nowości nie będą jednak dotyczyć istoty 500 Plus - te pozostają po staremu. Program w obecnej formie skrytykował były wicepremier Janusz Piechociński, który uważa, że zaczyna on "być finansowany kosztem naszych inwestycji, kosztem naszej przedsiębiorczości".

- Fundamenty programu Rodzina 500+ pozostaną bez zmian, system zostanie jednak uszczelniony, wprowadzone mają być też ułatwienia w składaniu wniosków - zapowiedziała we wtorek minister rodziny Elżbieta Rafalska.

Zobacz także: 500 Plus. Kiedy rodzice muszą złożyć nowy wniosek, żeby nie stracić pieniędzy?

Wyeliminowane mają być sytuacje, w których zaniżano dochód, by spełnić kryterium dochodowe przy świadczeniu na pierwsze dziecko. W tym celu doprecyzowany ma być sposób ustalania dochodu z działalności gospodarczej opodatkowanej w formach ryczałtowych. Doprecyzowane mają być też przepisy regulujące przyznawanie świadczenia deklarującym samotne wychowywanie dziecka. Pozwoli to wyeliminować sytuacje, w których deklarowano samotne wychowywanie tylko po to, by otrzymywać świadczenie - tłumaczyła Elżbieta Rafalska.

Szefowa resortu podkreślała, że środki na finansowanie wypłat są zabezpieczone.

Przy okazji rocznicy 500 Plus, w #dzieńdobryWP wady programu wyliczał były wicepremier i minister gospodarki. - Czy mówimy o programie pobudzającym demografię? Jeśli tak, to skuteczność 500 Plus działa nie do końca. Czy mówimy o programie, w którym kierujemy gigantyczny zastrzyk pieniądza z publicznych naszych wspólnych pieniędzy, podnosząc kondycję wielu rodzin? Wtedy jest pytanie, czy najzamożniejsi powinni brać te 500 zł - pytał retorycznie Janusz Piechociński.

Sprawdź koniecznie: Ile tak naprawdę będzie warte w tym roku 500 Plus?

- Czy zapominamy o tych, którzy pozostali poza programem, np. samotne matki? Czy aby na pewno 500 Plus kierowane w tym wymiarze do dzieci niepełnosprawnych wystarcza? - wyliczał polityk PSL. Były wicepremier podkreślił, że jest to program w dużej mierze na kredyt. - Ten program to jest dwadzieścia kilka miliardów wydanych, a jak popatrzymy, jak rosną ceny, to za chwilę to nie będzie 500 złotych, tylko 470, 430, 420 - zaznaczył Piechociński.

Świadczenie z programu w wysokości 500 zł przysługuje niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 złotych na osobę lub 1200 złotych w przypadku wychowywania w rodzinie dziecka niepełnosprawnego, wsparcie można otrzymać także na pierwsze lub jedyne dziecko.

 

Źródło: Money.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze