Polska służba zdrowia kuleje od lat, ale okazuje się, że nasze szpitale są na tyle bogate, że mogą pozwolić sobie na takie marnotrawstwo leków. Nie jest to jednak fanaberia dyrektorów placówek czy marszałków województwa, ale tak wynika z przepisów.
Zobacz koniecznie: Emerytura po 70-tce? Dla osób starych nawet nie ma ofert pracy
Z tego powodu marszałek województwa śląskiego nie mógł przekazać leków innemu szpitalowi. Do utylizacji trafiły specjalistyczne medykamenty o wartości 300 tys. zł. Marszałek prosił resort zdrowia o zgodę na wysłanie ich do innego podległego mu szpitala psychiatrycznego, ale się nie doprosił. Urzędnicy pozostali niewzruszeni, a lekarstwa, które mogły pomóc potrzebującym, poszły z dymem.
Źródło: "Rzeczpospolita"