Trump podczas przemówienia w Polsce: „Stajemy ramię w ramię broniąc Artykułu 5.”

Wystąpienie Donalda Trumpa przy pl. Krasińskich poprzedziła krótka mowa Melanii Trump. Następnie pierwsza dama USA ustąpiła miejsca pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego swojemu małżonkowi. - To ogromny zaszczyt, że mogę stanąć w tym mieście, pod tym pomnikiem i zwrócić się do tego pokolenia Polaków, którzy marzyli o Polsce, która będzie bezpieczna, silna i wolna – oświadczył prezydent na początku wystąpienia, które obfitowało w liczne nawiązania do polskiej historii i walki o suwerenność.

ZOBACZ: Donald Trump w Polsce. Wyjaśniamy, jakie znaczenie dla naszego państwa ma wizyta prezydenta USA

Prezydent powtórzył deklaracje złożone wcześniej podczas konferencji prasowej, a związane z bezpieczeństwem energetycznym naszego kraju. Nawiązał do swojego spotkania z uczestnikami Szczytu Trójmorza i zadeklarował większą chęć współpracy z państwami z Grupy Wyszehradzkiej, które tworzą inicjatywę Trójmorza. - Zwracając się do obywateli tego regionu, chcę powiedzieć, że Ameryka jest gotowa na większą współpracę. Chcemy wam zagwarantować dostęp do innych źródeł energii, aby Polska przestała być zakładnikiem jednego dostawcy energii.

Prezydent Donald Trump podczas przemówienia w stolicy nawiązał też do zobowiązań państw członkowskich NATO. - Amerykanie wiedzą, że sojusz wolnych, niezawisłych narodów jest najlepszą obroną. Dlatego moja administracja zażądała, by wszyscy członkowie NATO wywiązali się ze swoich zobowiązań. Miliardy dolarów spływają do budżetu NATO. Zwracam się do tych, którzy krytykują nasze stanowisko: USA zademonstrowały, że stajemy ramię w ramię – podkreślił Donald Trump.

CZYTAj: Trump daje zielone światło na dostawy gazu z USA: „Ameryka jest gotowa pomóc Polsce”

Prezydent USA potwierdził także, że Stany Zjednoczone będą wywiązywać się ze swoich zobowiązań określonych w Artykule 5. Artykuł ten stanowi, że atak na jednego członka Sojuszu Północnoatlantyckiego jest traktowany równoznacznie z atakiem na wszystkich jego członków. Artykuł znalazł dotychczas zastosowanie jeden raz, po atakach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton 11 września 2001 roku. - Stajemy ramię w ramię broniąc Artykułu 5., wspólnego zobowiązania do obrony kolektywnej – mówił prezydent podczas przemówienia przy pl. Krasińskich.

Donald Trump pochwalił również podpisanie przez Polskę wstępnej umowy zakupu rakiet Patriot od Stanów Zjednoczonych. - Europa musi robić więcej. Musi inwestować pieniądze, by gwarantować przyszłość. Chwalimy Polskę za decyzję, by ruszyć z zakupem od USA rakiet Patriot, najlepszych na świecie. Dziękuję wam Polsko. Przykład, który pokazaliście, jest wspaniały – powiedział polski gość.

PATRZ: Wizyta Donalda Trumpa w Polsce dobiegła końca. Poleciał na szczyt G-20

Ponadto w trakcie swojej wypowiedzi Trump odniósł się do katastrofy humanitarnej w Syrii oraz zaangażowania w konflikt Rosji. - Zachęcamy Rosję, aby wstrzymała swoją działalność na rzecz destabilizacji Ukrainy oraz innych krajów oraz swoje wsparcie w Syrii oraz ucięła swoje wsparcie dla wrogich reżimów w Syrii i Iranie. Nasi obywatel muszą sobie radzić z innym zagrożeniem: ciągłym wzrostem biurokracji państwowej, która drenuje ludzką chęć do życia. Amerykanie, Polacy, inne narody Europy cenią wolność i suwerenność – oznajmił Trump.

Prezydent USA zajął jasne stanowisko w kwestii uchodźców. Zamknięcie dla nich granic tłumaczył walką z terroryzmem i Państwem Islamskim. - Musimy stać zjednoczeni w obliczu wspólnych wrogów, by odebrać im ziemię i fundusze. Jakkolwiek zawsze będziemy witać nowych obywateli, którzy podzielają nasze wartości, nasze granice muszą być zamknięte dla terroryzmu. Walczymy przeciwko radykalnym terrorystom islamskim i zwyciężymy. Nie możemy przyjąć tych, którzy odrzucają nasze wartości – mówił, wskazując na „więź transatlantycką" która według niego „jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek była".

Oprac. na podst. se.pl, wyborcza.pl, rp.pl, wiadomosci.onet.pl