Wielki strajk w Air France. Odwołane loty do i z Warszawy

Pracownicy Air France będą protestowali do 2 sierpnia. Obecnie w strajku bierze udział już 42 proc. personelu pokładowego, przez co linie lotnicze nie mają możliwości obsłużenia wszystkich pasażerów. Loty są odwoływane z wyprzedzeniem, ale i, co gorsze, w ostatniej chwili, kiedy okazuje się, że brakuje personelu przypadającego na określoną liczbę pasażerów, by podróż mogła się odbyć zgodnie z przepisami. Nawet więc jeśli ktoś ma wykupione bilety na samolot i jest w nim dla niego miejsce, nie poleci, bo nie będzie komu go obsługiwać!

ZOBACZ TEŻ: Lotnisko zasilane energią słoneczną? To możliwe również w Polsce

Władze Air France radzą swoim pasażerom, by ci jeszcze przed podróżą na lotnisko na bieżąco sprawdzali status swojego lotu. Poszkodowanym podróżującym oferują zmiany rezerwacji biletów. Pracownicy francuskiego przewoźnika protestują, bo zdaniem ich związków zawodowych warunki pracy nie są zadowalające. W dodatku w październiku wygasa umowa zbiorowa podpisana między związkami a pracodawcą - strajkujący chcą jej renegocjacji. Tymczasem Air France planuje być bardziej konkurencyjne w stosunku do innych przewoźników i tnie koszty. Linie zapowiadają, że zrobią wszystko, aby przynajmniej 80 proc. połączeń odbyło się zgodnie z planem mimo strajku.

Źródła: rp.pl, tvn24bis.pl