Kurier

i

Autor: Shutterstock Zakupy w sieci, a dostawa ze zwykłego sklepu. Mała zmiana zrobi rewolucję?

Złap kuriera – „wyłudzili od nas tysiące złotych” [WIDEO]

2019-01-25 13:12

Kurier – w dzisiejszych czasach chyba nie ma osoby, która nie skorzystałaby choć raz z jego usług. W końcu coraz więcej rzeczy kupujemy przez internet. Ile może kosztować usługa kurierska dla niedużej paczki? Teoretycznie kilkanaście złotych. Jednak w jednej z firm nawet kilka tysięcy złotych. Jej klienci czują się po prostu okradzeni, a firma działa nadal i za nic ma sobie skargi.

Złap kuriera i Taniej nie będzie to dwa portale, które pozwalają nam porównać ceny usług kurierskich i wybrać, teoretycznie, najlepszą dla nas ofertę. Kuszą, bo opłaty są nawet niższe niż bezpośrednio u przewoźnika. Właśnie tak połknęła haczyk Barbara Bezak-Wójcik. Kobieta na zamówienie szyje akcesoria dla dzieci i niższe ceny w miesiącu pozwoliłoby jej zaoszczędzić nawet kilkaset złotych.

- Sami do mnie zadzwonili – opowiada zdziwiona pani Barbara. - Nie wiem skąd mieli mój numer, ale złożyli ciekawą ofertę i skorzystałam.

To był błąd. Kobieta wysłała wyjątkowo kilka paczek za pobraniem. Chociaż do klientów dotarły, na następny dzień Złap kuriera stwierdziło, że jedna z paczek, choć dostarczona, nie przeszła weryfikacji gdyż zamiast niecałych 5 kilogramów ważyła… prawie 150!

- Ja myślałam, że to jakiś żart - stwierdza zdenerwowana Barbara Bezak-Wójcik. - Konsultantka ze Złap kuriera powiedziała jednak, że nie i muszę zapłacić karę 1500 złotych!

Na poczet kary z konta pani Barbary na swojej stronie firma zabrała pieniądze z paczek za pobranie, a także doładowania na rzecz przyszłych paczek. Zwrócić je miała dopiero, gdy kobieta zapłaci karę.

Podając się za drobnego przedsiębiorcę, chcącego nawiązać współpracę, kontaktujemy się z firmą prowadzącą obydwa portale. Pytamy co się stanie, gdy nasza paczka okaże się dużo większa niż podaliśmy początkowo.

- Przy dużej różnicy wymiarów lub wagi kurier odmówi przyjęcia – tłumaczy konsultantka na infolinii Złap kuriera i Taniej nie będzie. - W przypadku mniejszych różnic, po weryfikacji w firmie kurierskiej, możemy naliczyć karę 20 złotych plus karę od firmy, która świadczyła usługę.

Mogłoby się wydawać, że Barbara Bezak-Wójcik faktycznie się pomyliła. Jednak dlaczego kurier przyjąłby paczkę ważącą grubo ponad 100 kilogramów więcej? Poza tym, gdy spojrzy się na cenniki firm kurierskich, kary, które rzekomo to one mają naliczać, nigdzie nie są tak wysokie. Dodatkowo kobieta zrobiła zdjęcia, które na potwierdzenie wysłała do Złap kuriera. Gdy zaczęła sprawdzać, czy to przypadek, okazało się, że powstała specjalna grupa ludzi poszkodowanych przez Złap kuriera i Taniej nie będzie.

- Ode mnie domagają się ponad 800 złotych, bo teoretycznie paczka przekroczyła wymiary – opowiada pani Magdalena Kaszyńska z Bydgoszczy. - Do tego przetrzymują moje 400 złotych za pobranie. Nie pomyliłam się w wymiarach paczki, bo nawet potwierdza to producent przedmiotu, a kurier też nie miał zastrzeżeń. Mi nie chodzi już nawet o pieniądze, tylko o uczciwość, by takie firmy zostały ukarane. Po prostu kłamią, mówią o tym, że mają dokumenty weryfikujące złe wymiary paczki, ale ich nie przedstawią, póki nie zapłaci się kary i jeszcze zrzucają winę na firmy kurierskie.

Dlatego poszkodowani zamierzają wytoczyć przeciwko Złap kuriera i Taniej nie będzie pozew zbiorowy. Firma nie tylko usiłuje wyłudzić (a w niektórych przypadkach skutecznie wyłudziła) pieniądze, ale też tych, którzy nie chcą płacić, nękają telefonami, groźbami, a skrzynki pocztowe zalewają setkami maili.

- Wyłudzili od nas tysiące złotych – bulwersuje się pani Barbara. - Jedna z osób, które są poszkodowane, walczy z Taniej nie będzie i Złap kuriera o rzekomą karę ponad 20 tys. złotych!

Faktycznie – ludzie, którzy podpisują się pod pozwem zbiorowym, mówią nie tylko o przetrzymywanych setkach złotych za pobranie, ale karach naliczanych w tysiącach złotych.

- Dostajemy pojedyncze skargi – potwierdza problem Agnieszka Majchrzak z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Zamierzamy skierować do przedsiębiorcy tzw. wezwanie miękkie - chodzi o postanowienia w regulaminie. Analizujemy w tej chwili, które klauzule mogłyby budzić nasze wątpliwości – dodaje przedstawicielka UOKiK. Niestety, póki co nie ma dobrych informacji dla poszkodowanych. - Konsumenci mogą zgłaszać się np. do rzeczników konsumentów, którzy im doradzą, jak mogliby dochodzić swoich praw. Jeżeli ktoś czuje się oszukany, to może zgłosić sprawę policji – tłumaczy Agnieszka Majchrzak.

Oznacza to, że osoby, które czują się oszukane i poszkodowane przez firmę prowadzącą portale Złap kuriera i Taniej nie będzie muszą same dochodzić prawdy. A ci, którzy mieli wyłudzać pieniądze, wciąż działają.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze