Rywin przedstawia ofertę
Lipiec 2002 roku. Lew Rywin spotyka się z prezes Agory Wandą Rapaczyńską, by poznać żądania spółki względem ustawy medialnej, nad którą pracował rząd Leszka Millera. W korzystnym dla Agory kształcie miała wejść w życie, jeśli spółka przekaże 17,5 miliona dolarów należącej do Rywina firmie Heritage Films (on zaś przekaże je SLD), a dodatkowo, gdy Agora przejęłaby Polsat (były takie plany), Lew Rywin miał zostać zatrudniony w stacji. Pojawiła się też prośba, by "Gazeta Wyborcza" przestała krytykować SLD. Rywin powoływał się na prywatną rozmowę z Leszkiem Millerem.

Michnik nagrywa
Błędem Rywina było jego późniejsze spotkanie z redaktorem naczelnym "Wyborczej", Adamem Michnikiem. Jak się okazało, dziennikarz nagrał fragment rozmowy na dyktafon. O korupcyjnej propozycji Rywina Michnik poinformował premiera Leszka Millera i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Następnie rząd przyjął poprawkę do ustawy medialnej, która była korzystna dla interesów Agory.

Afera wychodzi na jaw
W końcu wybuchła medialna bomba. Kolejne media ujawniały szczegóły korupcyjnej propozycji Lwa Rywina. Oczywiście zaczęły się też przepychanki - w jednych fragmentach pomijano nazwisko producenta filmowego, w innych usuwano te fragmenty rozmowy, które były niekorzystne dla Adama Michnika i "Gazety Wyborczej". Sejm zaś postanowił powołać Komisję Śledczą.
- Podstępne nagranie dokonane przez Adama Michnika, to, które opublikowano w Internecie, jest narzędziem zręcznej manipulacji - tłumaczył się przed nią Lew Rywin w lutym 2003 roku.
"Pan jest zerem"
Podczas prac Komisji Śledczej przesłuchano dziesiątki osób, w tym premiera Leszka Millera, Lecha Kaczyńskiego, Jarosława Sellina oraz oczywiście Adama Michnika i Lwa Rywina. Na pytania komisji odpowiadali ludzie ze świata mediów i polityki. Nie obyło się bez skandali, jak np. ten, kiedy Leszek Miller nazwał przesłuchującego go Zbigniewa Ziobrę "zerem". Sam Ziobro zresztą, po przygotowaniu raportu z prac Komisji Śledczej w sprawie Rywina i przyjęciu go przez Sejm w 2004 postulował o postawienie przed Trybunałem Stanu m.in. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i premiera Leszka Millera, choć ostatecznie, nawet po dojściu do władzy PiS, postulaty nie zostały spełnione.

Rywin skazany, sprawy nie ma
A co z Lwem Rywinem? Ostatecznie usłyszał wyrok dwóch lat więzienia i 100 tys. złotych grzywny. Karę, z licznymi przerwami, odbywał od 2005 aż do 2018 roku. Później zniknął z życia publicznego. Sama zaś sprawa afery nigdy do końca nie została wyjaśniona.