Jednym z gości na pogrzebie Marka Goliszewskiego, był Andrzej Supron, polski zapaśnik trener i sędzia zapaśniczy. Znany był również jako komentator wrestlingu, prezenter telewizyjny, a także prezes Polskiego Związku Zapaśniczego (od 2017 roku).

Na pogrzebie Marka Goliszewskiego wśród żałobników pojawił się też Jerzy Kwieciński, były minister finansów oraz były minister inwestycji i rozwoju. 

Jednym z żałobników na pogrzebie Marka Goliszewskiego był Jerzy Starak, Polski przedsiębiorca, właściciel farmaceutycznej Polfy i udziałowiec większościowy Polpharmy. W 2021 roku zajął czwarte miejsce na liście najbogatszych Polaków magazynu "Forbes".

Na pogrzebie Marka Goliszewskiego oprócz rodziny pojawiły się także znane osobistości ze świata polityki, ekonomii, czy sportu. W kościele nie było wolnych miejsc.

Na pogrzebie Marka Goliszewskiego zjawił się również Marcin Święcicki, minister współpracy gospodarczej z zagranicą (1989-1991) w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W latach 1994-1999 był również prezydentem Warszawy.

Jednym z żałobników na pogrzebie Marka Goliszewskiego był Janusz Onyszkiewicz, były Minister Obrony Narodowej (lata 1992-1993 oraz 1997-2000), a także wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, opozycjonista w PRL i alpinista.

Wcześniej wspomniany polski napastnik Andrzej Supron miał okazję przemawiać na pogrzebie Marka Goliszewskiego. Warto przypomnieć, że Marek Goliszewski był za młodu zapaśnikiem. 

Na pogrzebie Marka Goliszewskiego zjawił się także Leszek Balcerowicz. Polski polityk i ekonomista w swojej karierze pełnił rolę ministra finansów, wiceprezesa rady ministrów i prezesa NBP. Jako szef resortu finansów odpowiadał za transformację gospodarki centralnie-planowanej, pozostałości po systemie socjalistycznym na gospodarkę rynkową, tzw. plan Balcerowicza.

Na miejscu obecna była również delegacja Legii Warszawa. Marek Goliszewski w latach młodzieńczych był zawodnikiem sekcji zapaśniczej stołecznego klubu, również później był zaangażowany w sprawy klubowe.

Na pogrzebie Marka Goliszewskiego pojawiło się trzech delegatów sekcji zapaśniczej Legii Warszawa.

Po pogrzebie Marka Goliszewskiego trumna została wyniesiona z kościoła i zawieziona na cmentarz. Ceremonia na cmentarzu miała mieć charakter wyłącznie rodzinny.