Z jednej strony emeryci odetchną z ulgą, bo ceny przestaną rosnąć. Z drugiej strony, spadać też nie będą, a waloryzacja będzie znacznie niższa.

Sprawdziliśmy, jak wzrosną za dwa lata wzrosną emerytury.

Waloryzacja w 2023 roku może wynieść nawet 18,1 proc., ale to będzie prawdopodobnie ostatni rok, w którym wskaźnik będzie tak wysoki. Jak wynika z prognoz RPP, jest 50 proc. szans, że inflacja wyniesie w 2024 roku 2,2-6 proc.

To oczywiście bardzo pozytywna wiadomość, bo oznacza, że ceny przestaną tak szybko rosnąć i emerytom będzie łatwiej planować domowe budżety.

Jeśli zachowa się obecna dynamika płac (13,4 proc.), to waloryzacja będzie na poziomie 8,7 proc.

Waloryzacja 8,7 proc. będzie niemal dwukrotnie niższa niż przewidywania na 2023 rok, ale z kolei wyższa niż w 2022 roku. Warto jednak pamiętać, że wyhamowanie inflacji nie oznacza spadku cen.

Ceny prawdopodobnie zostaną na wysokim poziomie, z tym, że nie będą już tak szybko rosnąć.

Przy waloryzacji na poziomie 8,7 proc., emeryci otrzymujący minimalną emeryturę wysokości 1338,44 zł brutto, otrzymają miesięcznie dodatkowe 116,44 zł, więc ich świadczenie powinno wynieść 1522,70 zł.

Zaś seniorzy ze świadczeniem wysokości 2500 zł brutto, odnotują wzrost emerytury do 2718 zł brutto (czyli dodatkowe 218 zł). Oczywiście im wyższe świadczenie, tym większy zysk z waloryzacji. 

Warto przypomnieć, że waloryzacja nie służy "bogaceniu się" emerytów, a ma na celu wyrównaniu im strat związanych z inflacją i wzrostem wynagrodzeń w gospodarce. Zatem im większa drożyzna, tym większa powinna być waloryzacja.

Z racji, że utrata wartości nabywczej pieniądza jest stałym zjawiskiem w gospodarce, odłożone przez lata składki straciłyby na wartości. Dlatego aby emeryci nie byli z nie swojej winy stratni, świadczenia są co roku waloryzowane.

Waloryzacja w 2022 roku wyniosła 7 proc., a przy obecnej inflacji wysokości 15,6 proc., w 2023 roku będzie najprawdopodobniej dwucyfrowa. Jednak według prognoz NBP od 2023 roku powinna spaść inflacja.

Z jednej strony emeryci odetchną z ulgą, bo ceny przestaną rosnąć. Z drugiej strony, spadać też nie będą, a waloryzacja będzie znacznie niższa.

Sprawdziliśmy, jak wzrosną za dwa lata wzrosną emerytury.

Waloryzacja w 2023 roku może wynieść nawet 18,1 proc., ale to będzie prawdopodobnie ostatni rok, w którym wskaźnik będzie tak wysoki. Jak wynika z prognoz RPP, jest 50 proc. szans, że inflacja wyniesie w 2024 roku 2,2-6 proc.

To oczywiście bardzo pozytywna wiadomość, bo oznacza, że ceny przestaną tak szybko rosnąć i emerytom będzie łatwiej planować domowe budżety. Jeśli zachowa się obecna dynamika płac (13,4 proc.), to waloryzacja będzie na poziomie 8,7 proc.

Waloryzacja 8,7 proc. będzie niemal dwukrotnie niższa niż przewidywania na 2023 rok, ale z kolei wyższa niż w 2022 roku. Warto jednak pamiętać, że wyhamowanie inflacji nie oznacza spadku cen

Ceny prawdopodobnie zostaną na wysokim poziomie, z tym, że nie będą już tak szybko rosnąć.

Przy waloryzacji na poziomie 8,7 proc., emeryci otrzymujący minimalną emeryturę wysokości 1338,44 zł brutto, otrzymają miesięcznie dodatkowe 116,44 zł, więc ich świadczenie powinno wynieść 1522,70 zł.

Zaś seniorzy ze świadczeniem wysokości 2500 zł brutto, odnotują wzrost emerytury do 2718 zł brutto (czyli dodatkowe 218 zł). Oczywiście im wyższe świadczenie, tym większy zysk z waloryzacji.

Warto przypomnieć, że waloryzacja nie służy "bogaceniu się" emerytów, a ma na celu wyrównaniu im strat związanych z inflacją i wzrostem wynagrodzeń w gospodarce.

Zatem im większa drożyzna, tym większa powinna być waloryzacja. Z racji, że utrata wartości nabywczej pieniądza jest stałym zjawiskiem w gospodarce, odłożone przez lata składki straciłyby na wartości. Dlatego aby emeryci nie byli z nie swojej winy stratni, świadczenia są co roku waloryzowane.

Waloryzacja w 2022 roku wyniosła 7 proc., a przy obecnej inflacji wysokości 15,6 proc., w 2023 roku będzie najprawdopodobniej dwucyfrowa. Jednak według prognoz NBP od 2023 roku powinna spaść inflacja. Z jednej strony emeryci odetchną z ulgą, bo ceny przestaną rosnąć.

Z drugiej strony, spadać też nie będą, a waloryzacja będzie znacznie niższa. Sprawdziliśmy, jak wzrosną za dwa lata wzrosną emerytury.

Waloryzacja w 2023 roku może wynieść nawet 18,1 proc., ale to będzie prawdopodobnie ostatni rok, w którym wskaźnik będzie tak wysoki. Jak wynika z prognoz RPP, jest 50 proc. szans, że inflacja wyniesie w 2024 roku 2,2-6 proc.

To oczywiście bardzo pozytywna wiadomość, bo oznacza, że ceny przestaną tak szybko rosnąć i emerytom będzie łatwiej planować domowe budżety.

Jeśli zachowa się obecna dynamika płac (13,4 proc.), to waloryzacja będzie na poziomie 8,7 proc.

Waloryzacja 8,7 proc. będzie niemal dwukrotnie niższa niż przewidywania na 2023 rok, ale z kolei wyższa niż w 2022 roku. Warto jednak pamiętać, że wyhamowanie inflacji nie oznacza spadku cen.

Przy waloryzacji na poziomie 8,7 proc., emeryci otrzymujący minimalną emeryturę wysokości 1338,44 zł brutto, otrzymają miesięcznie dodatkowe 116,44 zł, więc ich świadczenie powinno wynieść 1522,70 zł. Zaś seniorzy ze świadczeniem wysokości 2500 zł brutto, odnotują wzrost emerytury do 2718 zł brutto (czyli dodatkowe 218 zł). Oczywiście im wyższe świadczenie, tym większy zysk z waloryzacji.