To dobrze! To służy Polsce!

Na letniej olimpiadzie w Amsterdamie reprezentant, a właściwie reprezentantka, Polski po raz pierwszy zdobył złoty medal. Tak, to właśnie Halina Konopacka zdobyła historyczne złoto w rzucie dyskiem. 

Trenowała i występowała w berecie. Czerwonym berecie, stąd jej przydomek nadany jej przez komentatorów sportowych Czerbieta, czyli kobieta w czerwonym berecie. Zakładała beret żeby nie przeszkadzały jej włosy obcięte na modną wtedy chłopczycę.

Ta niezwykle utalentowana sportsmenka, osiągająca świetne wyniki narciarstwie, tenisie i lekkoatletyce, ujmowała wszystkich niekłamanym wdziękiem i inteligencją. Była zdolną malarką i poetką. I chciała zarabiać, jako artystka. 

Do treningów namówił ją brat. Nie trzeba było jej dwa razy powtarzać. Rodzice wychowywali ją w modnym stylu angielskim, zachęcali do uprawiania sportu i aktywności fizycznej. 

Myszka Miki była pierwszą w historii igrzysk maskotką olimpijską.

Stadion w Mieście Aniołów mieścił 100 000 widzów, którzy przez dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia 1932 oglądali zmagania 2000 sportowców z 50 krajów.

Wybitny sportowiec, świetny dziennikarz sportowy i bohater polskiego podziemia po 1939 r. 

Po serii niefortunnych kontuzji, a potem operacji usunięcia łękotki, Kusociński myślał, że nigdy nie wróci już do biegania i wybrał dziennikarstwo sportowe. Jednak udana rehabilitacja i kolejne zabiegi pozwoliły Kusemu wrócić do formy. Przygotowywał się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 1940. 

Na olimpiadzie w Los Angeles była najszybszą biegaczką na 100 metrów, wyrównała rekord świata czasem 11,9 s i zdobyła złoty medal olimpijski. 

Gdy dobiegła do mety z nowym rekordem świata na stadionie w Los Angeles zapadła cisza, żadnych oklasków, żadnych owacji. Tak amerykańska publiczność ukarała Walasiewiczównę za odmowę przyjęcia amerykańskiego obywatelstwa tuż przed olimpiadą.