Wśród kupujących nie są już tylko fani militariów czy propersi. Często przychodzą do nas ludzie, którzy organizują zbiórki z pomocą i później wysyłają te artykuły na Ukrainę.

Wśród kupujących są też żony, które kompletują wyposażenie dla swoich mężów, ale i sami Ukraińcy, którzy dotychczas mieszkali w Polsce, a teraz wracają walczyć do swojego kraju.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni najczęściej wpisywane hasła w wyszukiwarce naszego sklepu internetowego to „hełm” i „kamizelka”. Choć wiele osób dzwoni i pyta - AMW nie sprzedaje kamizelek kuloodpornych - to już wyposażenie objęte koncesją, którą wydaje MSWiA.

Od 21 lutego do 11 marca nasz sklep internetowy odwiedziło ponad 45 tys. osób, z czego ponad 37 tys. stanowili nowi użytkownicy – łącznie w tym czasie zanotowaliśmy ponad 337 tys. odsłon - mówi w rozmowie z Super Biznesem, Weber z AMW.

Przykładowo możemy zaopatrzyć się np. w ocieplany kombinezon pilota za 230 zł., trzewiki desantowca za 300 zł., wiatrówkę oficerską za 15 zł., czy koszulę z długimi rękawami za taką samą cenę oraz kapcie za 5 zł. Część rzeczy jest używana, część całkiem nowa.

22 lutego najwięcej odsłon o godzinie 11.00 - blisko 6 tys., a przez cały dzień 28 105 odsłon 27 lutego najwięcej odsłon o godzinie 19.00 – blisko 3 tys., a przez cały dzień 36 227 odsłon - dodaje Weber z AMW.

Klienci kupują teraz zwłaszcza wyposażenie osobiste, na przykład zasobniki żołnierskie, ciepłą odzież, bieliznę, dresy - wyjaśnia rzecznik prasowy AMW.

Część rzeczy, które znajdują się w ofercie nigdy nie była używana, a swój pobyt w koszarach ograniczyła tylko do wojskowych magazynów.

Część z nich miała wprawdzie okazję sprawdzić się podczas swojej służby w armii, ale wciąż jest w bardzo dobrym stanie i z powodzeniem posłuży jeszcze niejeden raz.

W sklepie w Lublinie najczęściej kupowano bieliznę zimową pilota, ocieplacze pod kombinezon, zielone dresy, spodnie zimowe nieprzemakalne z podpinką i również szalokominiarki.

Wśród kupujących nie są już tylko fani militariów czy propersi. Często przychodzą do nas ludzie, którzy organizują zbiórki z pomocą i później wysyłają te artykuły na Ukrainę.

Klienci kupują teraz zwłaszcza wyposażenie osobiste, na przykład zasobniki żołnierskie, ciepłą odzież, bieliznę, dresy - wyjaśnia rzecznik prasowy AMW.

Część rzeczy jest używana, część całkiem nowa.