Broszki Szydło

i

Autor: materiały prasowe Tak wyglądają broszki zamówione przez Kancelarię Premiera

Urzędniczki i nauczycielki będą musiały nosić broszki z podobizną Beaty Szydło!

2017-04-01 9:00

Superbiz.pl dotarł do rozporządzenia Rady Ministrów, które zobowiązuje niemal wszystkie polskie urzędniczki i nauczycielki do noszenia w pracy broszek z podobizną premier Beaty Szydło. Biżuterię zakupiła Kancelaria Premiera, która, według naszych wyliczeń, wydała na to co najmniej 106 mln zł! Jeśli panie nie będą chciały się dostosować do nowego prawa, będą musiały zapłacić wysoką grzywnę.

Niniejszy tekst to tylko żart primaarpilisowy. Wszystkich, którzy się nabrali, bardzo przepraszamy!

Rozporządzenia próżno szukać na stronach Kancelarii Premiera. Wchodzi ono w życie po cichu. Dokument udało nam się zdobyć ze źródła zbliżonego do rządu. To samo źródło informuje, że już w najbliższy poniedziałek (3 kwietnia) nauczycielki i urzędniczki, które przyjdą do pracy, zostaną zobowiązane do założenia broszki (jej odbiór trzeba będzie pokwitować na specjalnej liście). Ten symboliczny gest ma być nie tylko wyrazem solidarności z premier Beatą Szydło, która uwielbia ten element biżuterii, ale również zapewni paniom „możliwość godnego reprezentowania Rzeczypospolitej Polskiej podczas sprawowania obowiązków służbowych”. Tak przynajmniej wynika z rozporządzenia:



Niestety, dokument nie precyzuje, czy broszki będą musiały być wpięte w klapę garsonki przez cały dzień pracy, czy też np. podczas ważnych spotkań służbowych, w przypadku urzędniczek, lub wywiadówek, jeśli chodzi o nauczycielki. Według rządowego dokumentu, panie nie będą miały wyboru – jeśli odmówią założenia broszki, zostaną ukarane grzywną wynoszącą trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia kwartalnego ogłaszanego przez Prezesa GUS. Obecnie kara ta wyniesie więc ok. 12,6 tys. zł! Z naszych ustaleń wynika, że urzędy centralne i wojewódzkie oraz szkoły, których dotyczy rozporządzenie, będą musiały wyznaczyć osobę, która codziennie będzie kontrolowała, czy wszystkie panie przypięły broszki.

Kto jeszcze na broszce?

Rozporządzenie mówi również, że kobiety, które pracują w danej instytucji poniżej lat dziesięciu, dostaną broszki srebrne, a osoby z większym stażem pracy - złote. Obie wersje łączy jedno – w centrum cennej ozdoby znajduje się wizerunek premier Beaty Szydło. - To skandal, że na broszkach nie znalazła się Hanna Gronkiewicz-Waltz – mówi nam poseł PO, który nie chce wypowiadać się pod nazwiskiem. Zapowiada, że Platforma wraz z innymi partiami opozycyjnymi wniesie projekt ustawy, według której panie będą mogły sobie wybrać wzór broszki w zależności od tego, na którą partię głosowały. W przypadku PO miałby to być wizerunek wspomnianej już prezydent Warszawy. Nowoczesna proponuje Kamilę Gasiuk-Pihowicz, żartobliwie zwaną myszką agresorką, Kukiz’15 – ciastka, a PSL – po prostu traktor.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze