Dłużnik

i

Autor: Shutterstock Dłużnik

Koronawirus. Polacy częściej korzystają z telefonów i internetu, a rachunków nie płacą

2020-08-11 9:38

Pandemia sprawia, że skazani jesteśmy głównie na kontakty przez telefon lub internet. Rachunki rosną, a dochody często maleją. Po to, by ratować domowe budżety, odkładamy na później opłaty za usługi firm telekomunikacyjnych. Najwięcej długów telekomunikacyjnych mają mieszkańcy Warszawy - średnio prawie 4,5 tys. zł.

Nie płacą młodzi
Wiele firm i branż walczy teraz o przetrwanie, tymczasem dla firm telekomunikacyjnych pandemia to dodatkowa szansa na wzrost sprzedaży i jeszcze silniejsze przywiązanie do siebie klienta. To jednak nie oznacza, że nie mają one problemów. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Research&grow dla BIG InfoMonitor, gdy tylko zaczynają pojawiać się kłopoty finansowe, właśnie regulowanie rachunków za telefon i internet najwięcej osób przekłada na później. 16 proc. ankietowanych przyznało, że - aby ocalić płynność domowego budżetu -przełożyło na później opłaty za telefon i internet. Na drugim miejscu znalazły się rachunki za media – 15 proc., następnie czynsz – 12 proc. i zakupy ratalne – 11 proc. Najczęściej opóźnienia dotyczą młodych osób: 18-29 i 30-39 latków - niemal co czwarty odpowiedział, że nie płacił na czas za telefon w związku z obawami o utratę płynności finansowej, których przysparza pandemia.
Najwyższe długi mają warszawiacy
Na koniec II kw. w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor znajdowało się prawie 377 tysięcy dłużników, ktorzy byli winni firmomo telekomunikacyjnym ponad 1,31 mld zł. Średni dług na osobę to 3 583 zł, ale są województwa, gdzie jest dużo wyższy. Najwięcej dłużników telekomunikacyjnych mieszka na Śląsku i na Mazowszu, ale najwyższe zaległości mają mieszkańcy Warszawy - średnio 3 676 zł.
Nie daj się wpisać
Warto pamiętać, że jeśli będziemy zwlekać zbyt długo z regulowaniem rachunków, może się to skończyć wpisem do rejestru BIG. Na listę dłużników BIG może bowiem trafić osoba, która nie zapłaci zobowiązania o wartości minimum 200 zł wobec jednego wierzyciela, przez co najmniej 30 dni od wyznaczonej daty.
- Firmy telekomunikacyjne, operatorzy telewizji kablowej i internetu zarówno aktywnie wpisują niepłacących rachunków, jak i sprawdzają potencjalnych klientów, czy są osobami wiarygodnymi finansowo – zauważa Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
- Wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jakie ryzyko niesie ze sobą dopisanie do bazy dłużników, do której zaglądają banki, firmy pożyczkowe i inni przedsiębiorcy. Informacja o zaległości może poważnie utrudnić dostęp do kredytów i innych produktów – dodaje Sławomir Grzelczak.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze