Nagła śmierć u Rothschildów. Zmarły bankier miał tylko 57 lat

Benjamin de Rothschild w wieku zaledwie 57 lat nieoczekiwanie dostał zawału serca w Pregny, w Szwajcarii. Pozostawił w żałobie żonę Ariane de Rothschild i aż cztery córki. To one zostały dziedziczkami fortuny szacowanej przez Forbsa na 1,5 miliarda dolarów. Kim był jeden z najbogatszych bankierów z dynastii Rothschildów? Oczywiście, zgodnie z rodzinną tradycją - z wykształcenia finansistą. Od 1997 roku także właścicielem Grupy Edmond de Rothschild. Z racji tego, że był synem twórcy tej grupy Edmonda Adolphe de Rothschilda i jego żony Nadine de Rothschild, po śmierci ojca zastąpił go jako prezes Compagnie Financière Edmond de Rothschild. W 1999 roku Benjamin założył Edmond de Rothschild Investment Services w Izraelu oraz stanął na czele Fundacji Caesarea Rothschild. To w 2010 roku Compagnie Financière Edmond de Rothschild stała się Grupą Edmond de Rothschild. Prywatnie, nieoczkiwanie zmarły, Benjamin de Rothschild był pasjonatem żeglarstwa i zapalonym tenisistą. Jak na rekina biznesu przystało zajmował się również filantropią. A od 1973 roku, gdy odziedziczył po ojcu posiadłość winiarską Château Clarke, został również nadzorcą winnic w RPA i Argentynie. Benjamin de Rothschild był także największym udziałowcem w winnicy Château Lafite Rothschild. Mieszkał w Szwajcarii, gdzie przedwcześnie, bo zaledwie w wieku 57 lat, odszedł na zawał serca.