Podatek Belki do zmiany. Czy Koalicja Obywatelska spełni swoją obietnicę?
Podatek Belki to 19-proc. opodatkowanie od zysków kapitałowych, np. z giełdy, obligacji, lokat, czy kont oszczędnościowych. Nawet jeśli mieliśmy niedużą kwotę na nisko oprocentowanej lokacie i nasz zysk z takiego konta był niski i tak musieliśmy zapłacić niemal 20-procentowy podatek. Teraz ma to ulec zmianie.
Obietnica zmian podatku Belki była zapisana w "100 konkretach" Koalicji Obywatelskiej, czyli obietnicach wyborczych, które partia miała zrealizować w ciągu 100 dni od objęcia rządu. W programie obiecano zniesienie podatku od oszczędności i inwestycji (także na Giełdzie Papierów Wartościowych) do 100 tys. zł powyżej jednego roku.
Zwolnienie z podatku Belki dla inwestujących w lokaty
Minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z Pulsem Biznesu zapowiedział, że lokaty o zapadalności powyżej roku mają być zwolnione z podatku (więc przy lokacie 3-miesięcznej, lub półrocznej zapłacimy standardowy 19-procentowy podatek Belki), o ile odsetki z lokaty nie przekroczą wartości pomnożenia 100 tys. zł przez stopę depozytową NBP obowiązująca w ostatnim dniu III kwartału roku poprzedzającego rok podatkowy. Zwolnienie ma być nie mniejsze niż 2,5 proc. od 100 tys. zł, tak więc minimalna kwota zwolnienia wyniesie 2500 zł.
Dla przeciętnego podatnika brzmi to dosyć skomplikowanie. Jak wskazuje w rozmowie z Interią Biznes Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy InFakt, stopa depozytowa III kwartału poprzedniego roku wynosiła 5,25 proc., więc kwota wolna od podatku wyniesie 5250 zł. Ostatecznie więc obiecane 100 tys. zł stało się tylko kwotą bazową do wyliczeń kwoty wolnej od podatku.
Ekspert podał Interii przykład podatnika, który rozwiązuje lokatę długoterminową o kwocie 100 tys. zł z oprocentowanie 6 proc. Z odsetek dostał 6 tys. zł, a po odjęciu kwoty wolnej (5250 zł) zapłaci podatek od kwoty 750 zł, czyli 142,50 zł podatku.
Zwolnienie z podatku Belki dla instrumentów finansowych
Resort zaplanował także zwolnienia dla zysków z innych instrumentów finansowych (np. akcji, czy obligacji), ale bez minimalnego limitu roku inwestycji. Co więcej, zwolnienie można stosować na różne instrumenty finansowe oddzielnie. Juszczyk w rozmowie z Interią zaznacza, że lokując część oszczędności np. na lokacie, a część na ETF, od dochodów z każdego instrumentu kwota wolna jest naliczana oddzielnie.
Jeśli więc na jednym instrumencie finansowym zarobimy 4000 zł i na drugim tyle samo, nie zapłacimy podatku, gdyż w obu przypadkach zmieściliśmy się w limicie.
Polecany artykuł:
Podcasty
Playlisty tematyczne
