W dobie kryzysu firmy dostosowują się do potrzeb. Tak też postąpił LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy), czyli francuski koncern, który do tej pory zajmował się produkcją towarów luksusowych: alkoholi, biżuterii, zegarków, perfum, odzieży i kosmetyków. Właściciel luksusowych marek, takich jak: Louis Vuitton, Fendi, Givenchy, Celine, Marc Jacobs, Tiffany & Co. czy Moët & Chandon będzie na masową skalę produkował żel do dezynfekcji, który pomóc ma w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2.
ZOBACZ TEŻ: W Biedronce specjalne przywileje dla seniorów!
"LVMH zamierza pomóc w rozwiązaniu problemów z dostępnością tego produktu we Francji. Chcemy umożliwić większej liczbie osób dalsze podejmowanie właściwych akcji ochronnych, zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa" - informuje LVMH w komunikacie.
Żel ma mieć właściwości antybakteryjne oraz antywirusowe. Jego produkcja ruszyła 16 marca, i to właśnie w fabrykach, w których dotychczas powstawały zapachy z najwyższej półki. Płyn od luksusowej firmy nie będzie przeznaczony do sprzedaży, ponieważ ma trafić do państwowych szpitali oraz francuskich władz. Na początek wybrano 39 placówek w Paryżu. Firma zadeklarowała produkcję żelu do dezynfekcji rąk tak długo, jak będzie to potrzebne.
SPRAWDŹ TAKŻE: Ogłoszenie upadłości - nowe przepisy
Do grupy LVMH należy 70 marek luksusowych z całego świata. Chodzi m.in. o Louis Vuitton, Dior, Fendi, Givenchy, Bulgari, a także chociażby sieć sklepów Sephora. Spółka zatrudnia około 65 tysięcy osób i prowadzi 2400 sklepów. Szefem firmy i właścicielem blisko połowy akcji jest Bernard Arnault, najbogatszy Francuz oraz jeszcze w lutym, najbogatszy człowiek świata.
Podcasty
Playlisty tematyczne
