Koronawirus nie odpuszcza. Cały świat wciąż walczy z pandemią. Sytuacja epidemiczna przekłada się na sytuację gospodarczą. Niestety, nastroje konsumentów pogorszyły się. Zapanowała niepewność o przyszłość, miejsca pracy i zarobki. To wszystko wpłynęło na zainteresowanie Polaków pożyczkami i kredytami gotówkowymi. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w czerwcu 2020 r., w porównaniu do czerwca 2019 r., banki i SKOK-i udzieliły dużo mniej prawie wszystkich rodzajów produktów kredytowych zarówno w ujęciu wartościowym, jak i liczbowym. W ujęciu liczbowym banki przyznały o (-41,8%) mniej kart kredytowych, o (-29,9%) mniej kredytów gotówkowych i o (-23,2%) mniej kredytów mieszkaniowych. Pozytywny wyjątek stanowią kredyty ratalne, których udzielono o (+22,3%) więcej niż rok temu w czerwcu. W ujęciu wartościowym banki i SKOK-i przyznały mniej limitów kartowych o (-46,8%) niż przed rokiem. W przypadku kredytów gotówkowych wartość udzielonych w czerwcu 2020 r. kredytów była niższa o (-31,9%), a kredytów mieszkaniowych o (-22,0%). Dodatnia dynamika dotyczyła jedynie kredytów ratalnych – wzrost o (+18,9%). Niestety, epidemia trwa i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja się poprawiła.
Zobacz: Bądź czujny na wakacjach. Rośnie liczba prób wyłudzeń na utracone dokumenty