"Pudzian" załamany! Majowe przymrozki zniszczyły jego sad. Co z cenami wiśni?

Majowe przymrozki uderzają w rolnictwo. Jakie straty ponieśli rolnicy?

Majowe przymrozki dały się we znaki polskim rolnikom. W wielu regionach kraju odnotowano znaczne straty w uprawach. Ujemne temperatury, które wystąpiły w ostatnich dniach, zniszczyły uprawy rzepaku, zbóż, a także drzew i krzewów owocowych.

Największe szkody odnotowano na Warmii i Mazurach oraz Lubelszczyźnie. Rolnicy z tych regionów zgłaszają wymarznięcie kwiatów i zawiązków drzew owocowych, co w przyszłości przełoży się na niższe plony. W niektórych miejscach straty w uprawach truskawek sięgają nawet 70-80 procent.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, niektórzy rolnicy z Warmii i Mazur, widząc skalę zniszczeń, zdecydowali się zaorać zniszczone uprawy i posiać nowe. To jednak wiąże się z dodatkowymi kosztami i niepewnością, czy nowe zasiewy zdążą wydać plon przed końcem sezonu.

 Szkody w sadzie Mariusza Pudzianowskiego

Przymrozki majowe nie oszczędziły również sadu Mariusza Pudzianowskiego, położonego w gminie Biała Rawska. Były strongman i zawodnik MMA, który od pewnego czasu prowadzi także działalność rolniczą, podzielił się z fanami na Facebooku nagraniem, na którym pokazał skalę zniszczeń.

- "W tym tygodniu mróz narobił małego spustoszenia. Nie wiem, czy zostanie tutaj u mnie 10 proc. z wszystkiego. Wszystko zrobiło się czarne, pomrożone" - relacjonuje Pudzianowski na nagraniu.

Na filmiku widać przemarznięte kwiaty i zawiązki wiśni. "Tak jak widać, wiśnia jest czarna. Na tym drzewie niewiele pozostanie. Uroki sadownictwa. 90 proc. czarne. Za wiele to nie ocalało" - dodaje "Pudzian".

Sytuacja w sadzie Pudzianowskiego pokazuje, jak dotkliwe mogą być skutki przymrozków dla sadowników. Ujemne temperatury w maju, kiedy drzewa owocowe są w fazie kwitnienia, mogą zniweczyć cały sezon.

 IMGW ostrzega przed kolejnymi przymrozkami

Niestety, przymrozki majowe nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla całego kraju. Synoptycy podawali, że w nocy z niedzieli na poniedziałek ujemne temperatury mogły wystąpić na terenie całej Polski.

Takie warunki pogodowe stanowią poważne zagrożenie dla upraw, zwłaszcza dla tych, które już zostały uszkodzone przez wcześniejsze przymrozki.