Pierwsze doniesienia, że Mere zamierza wejść na polski rynek pojawiły się jeszcze w 2018 roku. Przedstawiciele firmy zapewniali wtedy, że sieć będzie miała nawet o 20 proc. niższe ceny niż jej konkurencja w Europie Środkowej. Pierwszy sklep otwarto w W Częstochowie przy ul. 1 Maja, w dzielnicy Stradom. W sklepach rosyjskiej sieci Mere można kupować towar sprzedawany bezpośrednio z palet. To tak zwany hard dyskont. - W naszych sklepach znajdziecie państwo duży wybór towarów w najniższych cenach - zachęcają przedstawiciele sklepu Mere. Mere to jedna z największych w Rosji sieci sklepów dyskontowych, działająca pod szyldem Svetofor, w skład której wchodzi ponad 800 sklepów. - Jesteśmy obecni w Rosji, Kazachstanie, Białorusi i Chinach, obecnie rozpoczynamy działalność operacyjną w krajach UE pod szyldem MERE - informują przedstawiciele dyskontu. Sieć chce otworzyć 105 sklepów w Polsce.
ZOBACZ TEŻ: Do Polski wchodzi rosyjski dyskont. Będzie taniej niż w Biedronce i Lidlu?
Na start częstochowski dyskont przygotował mnóstwo atrakcyjnych okazji. Mere sprzedaje wędliny w dużych kawałkach, a nie w opakowaniach z plasterkami. Kilogram polędwicy sopockiej kosztuje 17 zł. Po przeliczeniu na małe opakowania byłoby to 1,70 za 100 g. Tanio w Mere kupimy również parówki, których kilogram kosztuje 5,96 zł. W rosyjskim dyskoncie kupić można również mrożonki. Mrożona pizza o wadze 300 g kosztuje 2,59 zł. Ciekawie wygląda oferta napojów gazowanych. Napój Fest Cola w butelce 3 l kosztuje zaledwie 2,14 zł. W sklepie znajdziemy także tanie piwa. Piwo Tarczyn w puszce 0,5 l kosztuje 1,77 zł.