Szykuje się wielki strajk ratowników medycznych. Bo zarabiają mniej niż kasjerzy

Ministerstwo Zdrowia chce zagwarantować ratownikom medycznym, że do 2021 r. każdy z nich, mając średnie wykształcenie, będzie zarabiał co najmniej 2,4 tys. zł brutto, zaś ratownik z wykształceniem wyższym będzie mógł liczyć na przynajmniej 2,8 tys. zł brutto. Gdyby ta propozycja weszła w życie i tak zarobki ratowników będą niższe niż kasjerów w markecie. Tak uważa Roman Badach-Rogowski, szef Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego.

ZOBACZ TEŻ: Pensje pielęgniarek w Polsce. Ile zarabiają w szpitalach? [WYNAGRODZENIA]

– Chcemy, by potraktowano nas przynajmniej tak jak pielęgniarki, które po zobowiązaniu zaciągniętym przez ministra Zembalę mają dostać 4 razy 400 zł – mówi Badach-Rogowski, cytowany przez rp.pl. Obecnie ratownicy medyczni zarabiają śmiesznie mało. Według związkowców, zdarza się, że miesięcznie ratownicy dostają na czysto zaledwie 1,7 tys. zł, a najwyższe zarobki sięgają 3 tys. zł, podczas gdy pracują oni nawet kilkaset godzin w miesiącu!

ZOBACZ TEŻ: Ile zarabia ratownik medyczny?

Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało wielkie zmiany. Obiecywało zmiany w prawie, które dadzą ratownikom medycznym pewność zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę, a cała branża miałaby być upaństwowiona. Problem w tym, że, jak zaznacza portal nto.pl, niewiele w tym kierunku zrobiono. Szef związku ratowników ostrzega, że, jeśli nadal nic się nie zmieni, w Polsce zostanie ogłoszony wielki strajk. Jednocześnie uspokaja, że nie będzie on polegał na tym, iż ratownicy nie wyjadą do pacjentów.

Źródła: rp.pl, nto.pl