Jak długo trzeba pracować na kredyt?
Polacy w pogoni za wymarzonym M, decydują się na kredyt hipoteczny. Biorąc pod uwagę rosnące ceny nieruchomości, wzrasta też kwota zobowiązań. Obecnie w zależności od miasta za pół miliona złotych możesz kupić albo 45-46 m2 w Gdańsku lub Warszawie albo 95 m2 w Zielonej Górze. Dla wielu kwota, jaką trzeba mieć na zakup mieszkania, jest niemożliwa do osiągnięcia. Dlatego, aby móc pracować „na swoje”, decydują się na kredyt hipoteczny. Ile więc trzeba zarabiać, aby spłacić taki kredyt? IKalkulator.pl sprawdził to. Serwis iKalkulator.pl przeanalizował, ile w danym województwie trzeba średnio pracować, aby spłacić kredyt hipoteczny – przyjmując do obliczeń średnią kwotę kredytu za 2020 r., czyli 300 tys. zł, wskaźnik DstI* za 2019 r., który wyniósł 30 proc., a także przeciętne wynagrodzenie netto w sektorze przedsiębiorstw w danym województwie.
Wcześniej spłaciłeś kredyt, a bank nie zwrócił części prowizji? Można to zaskarżyć
Najdłużej w świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim
Aby spłacić kredyt o wartości 300 tys. zł – najdłużej trzeba pracować w województwach: świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim. Średnio jest to ok. 24 lat. Oczywiście przyjmując, że rata kredytu wynosi 30 proc. wartości miesięcznej pensji, której wysokość jest nie mniejsza niż średnia pensja netto w sektorze przedsiębiorstw wyliczona dla danego województwa. Podobnie sytuacja wygląda w województwach: podkarpackim, kujawsko-pomorskim, lubelskim, wielkopolskim, lubuskim, opolskim i podlaskim. 22-23 lata, tyle średnio trzeba pracować w tych województwach, aby spłacić kredyt hipoteczny.
Najlepsza sytuacja pod tym względem jest w tych częściach Polski, gdzie są najwyższe zarobki. Najkrócej na spłatę kredytu trzeba pracować w województwie śląskim i mazowieckim – średnio ok. 17 lat. W dolnośląskim również sytuacja należy do jednych z najlepszych – wystarczy ok. 18 lat, aby spłacić zobowiązanie. Poniżej 20 lat na spłatę hipoteki trzeba pracować także w województwie pomorskim i małopolskim.
Wyliczono również średnią liczbę rat potrzebnych do spłaty zobowiązania w danym województwie. Jak pokazuje tabela – różnica między dwoma skrajnymi wartościami – województwem świętokrzyskim a śląskim, to ponad 80 rat miesięcznych.
Oczywiście trzeba pamiętać, że są to uśrednione wyliczenia, przyjęte dla danego modelu. Może się bowiem okazać, że ten czas będzie jeszcze krótszy – zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnące zarobki, a także możliwość nadpłaty kredytu.
Popularne kredyty hipoteczne
Własne mieszkanie to marzenie większości młodych Polaków. Niestety, rzadko kogo stać na to, aby swoją pierwszą nieruchomość kupić za gotówkę. Świadczą o tym statystyki banków, pokazujące liczbę udzielonych kredytów hipotecznych. W 2020 r., pomimo pandemii i o wiele gorszej sytuacji gospodarczej wielu Polaków, banki udzieliły ponad 204,1 tys. nowych kredytów hipotecznych, których łączna suma wyniosła 60,7 mld zł. Średnia wartość kredytu mieszkaniowego za 2020 r. przekroczyła już 300 tys. zł. Dla porównania – 13 lat temu, a więc w 2007 r., było to 177 tys. zł. Różnica jest więc znaczna.
* Kiedy ubiegasz się o kredyt hipoteczny, bank sprawdza Twoją zdolność, ale też wskaźnik DstI. Co to takiego? Jak podaje KNF, jest to relacja miesięcznej wartości wszystkich spłacanych rat kredytowych do miesięcznego dochodu netto gospodarstw domowych. Upraszczając nieco, wskaźnik DstI pokazuje, jaką część dochodu przeznaczasz każdego miesiąca na spłatę swojego długu. Optymalną sytuacją jest gdy wynosi on maksymalnie 30 proc
Źródło: iKalkulator.pl