Wygrali z bankiem. Dostają swoje pieniądze, które stracili przez oszusta

Jak pisze "Gazeta pomorska", która od początku informowała o sprawie, agent Getin Banku naciągnął 210 mieszkańców Kujaw i Pomorza. Grzegorz P. założył cztery placówki franczyzowe banku, oferując klientom atrakcyjnie oprocentowane produkty finansowe. W rzeczywistości umowy podpisywali z firmą Duo Express, a sam Grzegorz P. zniknął razem z pieniędzmi. Ludzie stracić mieli niemal 9 mln zł. Spośród oszukanych, pozew zbiorowy złożyły 134 osoby.

- Ludzie nie wierzyli, że można wygrać z dużym bankiem, dlatego nie wszyscy przystąpili do naszego pozwu zbiorowego - powiedział "Gazecie pomorskiej" reprezentujący pokrzywdzonych mec. Tadeusz Felski z Kancelarii Adwokackiej Tadeusz Felski, Ewa Piróg-Wolska i Partnerzy w Toruniu.

Zgodnie z wyrokiem z 2015 roku, Getin oddać miał 5,6 mln zł z odsetkami. Bank złożył apelację, przekonując, ze nie jest odpowiedzialny za oszustwa Grzegorza P. Apelacja została oddalona we wrześniu. Bank złożył skargę kasacyjną, ale Sąd Najwyższy uznał, że nie będzie jej rozpatrywać. Jak podała "Gazeta pomorska" bank dokonał płatności kwot wskazanych w wyroku, po jego uprawomocnieniu w październiku 2018 r. Grzegorz P. został skazany na pięć lat więzienia. Wyrok odbył i jest już na wolności.