Anomalie pogodowe, jakie nawiedzają Europę w ostatnim czasie, spowodowały, że Polacy zaczęli sprawdzać termin ważności swoich polis ubezpieczeniowych. - Słusznie, bo nawet w przypadku wygaśnięcia odszkodowania dosłownie kilka dni przed szkodą spowodowaną burzą czy powodzią, zakłady ubezpieczeniowe nie są skłonne do “przymknięcia oka”. Zachowanie ciągłości ubezpieczenia jest bardzo ważne - tłumaczy Rafał Bojarczuk, dyrektor ds. ubezpieczeń w Comperia.pl SA.
Nie ma oficjalnych ogólnopolskich danych odpowiadających na pytanie, ile mieszkań i domów jest ubezpieczonych, ale mówi się o znacznej większości. Rynkowe szacunki mówią, że od 70 do 80 proc. nieruchomości w Polsce podlega ubezpieczeniu. Z raportu “Mapa ryzyka Polaków” (Deloitte i Polska Izba Ubezpieczeń, 2021) wynika, że ubezpieczyciele wypłacają swoim klientom 100 mln zł… każdego dnia. W latach 2015-2020 wypłacili 53 mld zł tylko w ramach ubezpieczeń na życie. W przypadku obecnej powodzi u naszych zachodnich sąsiadów, szef Niemieckiego Stowarzyszenia Ubezpieczeniowego spodziewa się zgłoszenia strat w wysokości 4-5 mld euro.
ZOBACZ: ZUS robi naloty na pracowników na chorobowym. Nie popełnij tego błędu
Uszkodzone auto, dom, mieszkanie? O tym pamiętaj!
Zakładając, że mamy ważne ubezpieczenie, co należy zrobić w pierwszej kolejności, gdy chcemy zgłosić szkodę? Eksperci radzą zapamiętanie trzech najważniejszych kroków:
1. Zachowaj spokój i ostrożności. W przypadku ciągłego zagrożenia wezwij odpowiednie służby.
2. Oceń sytuację. Jeżeli to możliwe, zrób wszystko, aby ograniczyć dalsze działanie rozprzestrzeniania się szkody. Chodzi np. o przykrycie dachu, przeniesienie rzeczy do bezpiecznego pomieszczenia itd. Jeżeli poniesiesz w związku z tym jakieś koszty (materiały, folia ochronna, profesjonalny przewóz), może je później pokryć ubezpieczyciel. Zbieraj paragony, dokumentuj wszelkie wydatki.
3. Dopiero w trzecim kroku poinformuj ubezpieczyciela o zdarzeniu. Wiele firm uruchomiło w lipcu przyspieszoną i uproszczoną ścieżkę zgłaszania szkody, np. telefonicznie. Postępuj zgodnie z instrukcjami swojego ubezpieczyciela.
Niekiedy o kontakt warto zadbać jeszcze wcześniej. - W umowach dobrowolnych coraz częściej dodawana jest usługa assistance, przewidująca organizację i pokrycie kosztów np. usługi dekarza. Dlatego po wystąpieniu szkody warto od razu zadzwonić do ubezpieczyciela, opisać całą sytuację i dowiedzieć się, na jaką pomoc zgodnie z warunkami umowy możemy liczyć – mówi Marcin Jaworski z Biura Rzecznika Finansowego.
Co dalej, do kogo się odwołać
- Aby prawidłowo zgłosić szkodę, czasami wystarczy przesłać dokumentację zdjęciową, niekiedy jednak będzie konieczna wizyta rzeczoznawcy - mówi Rafał Bojarczuk z Comperia.pl. Ubezpieczyciel powinien rozpatrzyć wniosek i wypłacić odszkodowanie w ciągu 30 dni od zgłoszenia. Często dość szybko wypłaca ok. 1-3 tys. zł. To tzw. kwota bezsporna. Rzecznik Finansowy zwraca uwagę, że te pieniądze nie są ostatecznie ustalonym odszkodowaniem. Mają służyć pokryciu tych najpilniejszych wydatków, takich jak zabezpieczenie uszkodzonego mienia. - Dzięki uproszczonym procedurom, poszkodowani mogą otrzymać zaliczki na najpilniejsze potrzeby w ciągu kilku dni od zdarzenia, jeszcze przed oględzinami domu czy mieszkania - tłumaczy Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Jeżeli nie zgadzasz się z ustaleniami ubezpieczyciela i ewentualnym odwołaniem od jego decyzji, możesz skontaktować się z Rzecznikiem Finansowym.
Najdroższe nie znaczy najlepsze. Jak wybrać ubezpieczenie
Nie każdy ubezpieczyciel umożliwia “doubezpieczenie” mienia - np. jeśli spodziewamy się nawałnic w naszym regionie. - Zazwyczaj taka możliwość pojawia się wtedy, gdy klient dokonał większej inwestycji, remontu bądź modernizacji swojego domu bądź mieszkania.
Takie dodatkowe ubezpieczenie - oznaczające też większą wypłatę w przypadku sytuacji losowej - bywa ograniczone datą startu polisy lub np. miesięczną karencją - tłumaczy Rafał Bojarczuk z notowanej na giełdzie spółki Comperia.pl SA., operatora porównywarki ubezpieczeń Compero.pl.
Kupowanie ubezpieczenia to kolejny aspekt, w którym przeciętny Kowalski bywa po prostu zagubiony. Towarzystw ubezpieczeniowych jest tak dużo, że trudno określić jakiś jeden “kruczek prawny”, na który trzeba uważać. Zawsze należy zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia. W przypadku ubezpieczeń na życie czy podróże trzeba zwrócić uwagę na klauzulę dotyczącą chorób przewlekłych czy tzw. “alkoholową”, które zwalniają ubezpieczyciela z jakiegokolwiek wsparcia. Każde dodatkowa ochrona i niestandardowe warunki mogą oczywiście spowodować wzrost składki ubezpieczeniowej - jednak nie warto tutaj nic zatajać.