Ile zapłacisz za weekend nad Bałtykiem. Słoneczna Ustka, piękny Słupsk, popularne Rowy

2015-07-03 15:41

Weekendowy wyjazd nad morze nie musi wiązać się wyłącznie z leżeniem plackiem na plaży. Dla miłośników Bałtyku, ale też spacerów i miejskiego klimatu jest Trójmiasto, ale wg malkontentów ma jedną wadę – nie leży nad morzem, a nad zatoką. Co więc zrobić w takiej sytuacji? Można pojechać na weekend do Ustki i Rowów, zahaczając o Słupsk. Podczas takiej wycieczki każdy znajdzie coś dla siebie – i plażowicz, i mieszczuch. Ale ile taka przyjemność kosztuje?

Swoją bazą wypadową najlepiej uczynić Ustkę i w tym mieście zdecydować się na nocleg. Zakładamy, że przyjeżdżamy tu w piątek wieczorem i wyjeżdżamy w niedzielę wieczorem. W takim wypadku być może warto rozważyć nocleg w luksusowym miejscu – w końcu raz się żyje, a to tylko dwie noce. Dobrze oceniany i dogodnie położony jest czterogwiazdkowy hotel Rejs. Znajduje się on przy ul. Marynarki Polskiej, kilkaset metrów od morza. Jednak za przyjemność mieszkania tutaj trzeba słono zapłacić – za dwuosobowy apartament nawet 400-500 zł za noc (w zależności od terminu dokonania rezerwacji). Jeśli ktoś woli bardziej kameralny klimat, może pomyśleć o noclegu w, także czterogwiazdkowym, hotelu Royal Baltic przy otoczonej lasem ul. Wczasowej. Ceny są tu podobne jak w Rejsie.

ZOBACZ TEŻ: Oscypki, Krupówki, Morskie Oko. Ile zapłacisz za urlop w Zakopanem

Jeśli jednak nie chcemy przesadnie uszczuplić naszego portfela, najlepiej przyjechać z nocowaniem na prywatnej kwaterze, np. na położonym tuż pod Ustką osiedlu Przewłoka. Do miasta jest stąd blisko, jest to też dobra baza do spacerów po pobliskich lasach, przez które można się dostać na nieco mniej oblegane plaże niż te wzdłuż usteckiej promenady. Na Przewłoce właściwie wszyscy życzą sobie 35 zł za przenocowanie jednej osoby. Młodszym wczasowiczom polecamy nocleg pod namiotem. Jeśli chodzi o pole namiotowe Borowinka zlokalizowane tuż na granicy miasta, rozstawienie namiotu kosztuje tu 7 zł, a nocleg jednej osoby to tylko 10 zł.

Jak dojechać do Słupska

Kiedy już rozłożymy swoje rzeczy w pokoju/pod namiotem, warto przejść się na miasto. A w Ustce jest co zwiedzać. Latarnia Morska (wstęp kosztuje tylko 3 zł), promenada, molo, czy reprezentacyjna ulica Marynarki Polskiej – to tylko cześć atrakcji. Wczasowicze zmęczeni spacerem powinni się posilić. Warto wybrać którąś z licznych smażalni ryb. Za obfitą kolację dla dwóch osób zapłacimy od 30 do 40 zł. Jeśli chcemy napić się piwa, musimy się liczyć z ceną ok 8 zł za pół litra.

ZOBACZ TEŻ: Z jednej strony morze, z drugiej zatoka. Ile zapłacisz za urlop we Władysławowie

Z alkoholem powinniśmy jednak uważać, bo na drugi dzień trzeba wcześnie wstać, aby pójść na plażę. Kiedy już się wyleżymy, warto pojechać do Słupska. Od Ustki miasto oddalone jest o ok. 20 km, które najwygodniej pokonać jednym z autokarów obsługiwanych przez prywatnych przewoźników. Godny polecenia jest Dana Express. Za bilet normalny na trasie Ustka-Słupsk zapłacimy 6 zł. Są też bilety ulgowe, a ich cena stanowi procent od biletu normalnego w zależności od rodzaju ulgi.

ZOBACZ TEŻ: Wakacje na Mazurach. Ile zapłacisz za urlop w Mikołajakch?

Słupsk To bardzo urokliwe miasto, choć, niestety, nie jest kojarzone z popularnym miejscem turystycznym, a jest tu co zobaczyć. Przede wszystkim warto tu pospacerować. Atrakcją centrum miasta jest kalendarz kwiatowy przy ul. Sienkiewicza. Z roślin ułożona jest aktualna data, która jest zmieniana każdego dnia. W Słupsku znajdziemy też zegar tarczowy ułożony z kwiatów. Warto wdrapać się na wieżę przepięknego ratusza miejskiego. Bilet normalny kosztuje tu tylko 3 zł, ulgowy 2 zł, a dzieci do lat 4 wchodzą za darmo. Nie można też ominąć jednej z największych słupskich atrakcji czyli Baszty Czarownic, która kiedyś służyła za więzienia dla kobiet posądzonych o czary. Uchodzi za miejsce nawiedzone, ale od lat z powodzeniem funkcjonuje tu  Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej, więc zamieszkujące basztę duchy nie mogą być takie złe. Wstęp do Galerii kosztuje 8 zł, a za bilet ulgowy zapłacimy 6 zł.

Ostatni dzień wyjazdu

Będąc w Słupsku warto zjeść obiad. Można udać się do wykwintnej restauracji Atmosphere uznawanej za jedną z najlepszych w kraju. Można tu się raczyć m.in. specjałami kuchni amerykańskiej i owocami morza. Cena jednego dania waha się tu od 20 do 50 zł, można się też napić wysokiej klasy wina (ok. 50 zł za butelkę). Dla bardziej oszczędnych jest kultowy bar mleczny „Poranek”, któremu ostatnio udało się uniknąć kary za używanie „zakazanych” przepisami przypraw. Za obiad zapłacimy tu kilkanaście złotych za osobę. Jeśli zdecydujemy się na kebab, trzeba się liczyć z tym, że za ten specjał zapłacimy 8-11 zł.

ZOBACZ TEŻ: Bar Poranek zwolniony z kary za stosowanie przypraw

Ostatniego dnia warto przejść się plażą do Rowów. Trzeba pamiętać, że droga wynosi ok. 16 km, a więc to opcja dla wytrwałych. Do Rowów można też pojechać autobusem. Np. przewoźnik Nord Express uruchomił specjalną wakacyjną linię 111, którą z Ustki do Rowów przedostaniemy się za 7,4 zł od osoby. Tyle też kosztuje bilet powrotny. Rowy słyną przede wszystkim ze swoich plaż, a więc na plażowaniu najlepiej spędzić tu czas. Przed powrotem do Ustki ( i szykowaniem się do wyjazdu znad morza) warto się posilić, np. w smażalni ryb „Przystań”. Tu za 100 g filetu z dorsza zapłacimy 6,5 zł, za 100 g frytek, 4,5 zł. Zupa rybna w dwóch odmianach kosztuje tu 8 zł. A więc za obiad dla dwóch osób zapłacimy tu ok. 40 zł.

ILE ZAPAŁCI PARA ZA WEEKEND W USTCE:

Nocleg: 140 zł
Wyżywienie: ok. 200 zł
Przejazdy i atrakcje: ok. 100 zł

RAZEM: ok. 440 zł

Najnowsze