Gdy ogród nie jest duży, w zupełności wystarczy nam zwykła kosiarka elektryczna. Jest ona znacznie tańsza, ciszej pracuje, zdecydowanie łatwiej nią manewrować, no i nie wydziela nieprzyjemnego zapachu spalin. Jej wadą jest to, że musimy mieć dostęp do prądu. Źródła zasilenia nie potrzebuje kosiarka akumulatorowa. Jest droższa, ma mniejszą moc, no i trzeba ją często ładować. Gdy nasz ogród ma ponad 1000 m2, warto zainwestować w kosiarkę spalinową. Ma ona dużo większą moc niż elektryczna. Szerszy też jest rozstaw noży – a im większy, tym mniej „rundek” musimy wykonać po ogrodzie. Decydując się na zakup kosiarki spalinowej, musimy mieć jednak zapewnione miejsce na przechowanie jej i paliwa. Trzeba też pamiętać o regularnej konserwacji – wymianie filtrów i oleju. W przypadku dużych powierzchni koszenia, warto zainwestować w kosiarkę z napędem na koła tzw. samojezdną. Przydatną funkcją jest także regulacja stopnia koszenia (długość trawy).
Co ze skoszoną trawą?
Każdy sposób gromadzenia skoszonej trawy ma swoje wady i zalety. Dostępny na rynku sprzęt albo gromadzi ją w specjalnych koszach albo rozrzuca po trawniku – „gdzie popadnie” lub zbiera w specjalne pasy (kosiarki z wypustem bocznym). Gdy trawa gromadzi się w pojemnikach, trzeba co jakiś czas przerywać koszenie, żeby je opróżnić. Kiedy jest rozrzucana po trawie, musi zostać zagrabiona. Pozostaje też kwestia składowania trawy. Idealnym rozwiązaniem jest jej kompostowanie. Niektóre kosiarki mają tzw. opcję „bio-clip, która rozdrabnia trawę, przyspieszając jej rozkład – w kompostowniku lub bezpośrednio na trawniku.
Ceny kosiarek:
elektryczna – 170 – 2000 zł
akumulatorowa – 600-2300 zł
spalinowe - 400 – 2200 zł
podkaszarki – 45 – 1000 zł