Informację o rzekomej propozycji zaostrzenia kar dla miłośników picia alkoholu na powietrzu podał na Twitterze prawnik Helińskiej Fundacji Praw Człowieka, Marcin Wolny:
.@MS_GOV_PL proponuje karę ograniczenia wolności (do 1 miesiąca) za picie "pod chmurką", wcześniej była jedynie grzywna pic.twitter.com/vsdEFWPoDc
— Marcin Wolny (@wolny_m) 6 lipca 2017
Jego tweet szybko podchwyciła część mediów. Okazuje się jednak, że nie ma czego się bać. Ministerstwo Sprawiedliwości oznajmiło na swoim Twitterze, że informacja ta jest nieprawdziwa:
Ministerstwo Sprawiedliwości nie planowało i nie planuje wprowadzania kary pozbawienia wolności za picie „pod chmurką”.
— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) 7 lipca 2017
Warto tu jednak zwrócić uwagę, że resort Zbigniewa Ziobry wspomina o braku kary za pozbawienie, nie zaś ograniczenie wolności. Zwróciliśmy się do urzędników o uściślenie tej informacji. Czekamy na odpowiedź, a kiedy tylko ją otrzymamy, niniejszy artykuł zostanie zaktualizowany.
AKTUALIZACJA: Ministerstwo Sprawiedliwości wyczerpująco odniosło się do naszego zapytania. Otrzymaliśmy odpowiedź, którą zamieszczamy poniżej:
„Ministerstwo Sprawiedliwości nie planuje ani nigdy nie planowało wprowadzenia kary pozbawienia wolności za picie alkoholu w miejscach niedozwolonych.
W przekazanej do konsultacji i opiniowania wstępnej propozycji legislacyjnej zmian m.in. w Kodeksie wykroczeń, która nie ma ostatecznego kształtu, rozważano jedynie, by za to wykroczenie można było stosować - obok grzywny, której niezapłacenie może skutkować dotkliwą karą aresztu - karę ograniczenia wolności, czyli prac społecznych lub potrącenia z wynagrodzenia. Propozycja zmiany przepisu miała na celu jedynie uelastycznienie stosowanych obecnie kar. Intencją MS nie było więc zaostrzenie sankcji grożącej za nieprzestrzeganie zakazu.
W związku z negatywnymi opiniami na temat tej propozycji Ministerstwo Sprawiedliwości wycofało się z niej i nie podejmuje dalszych prac w tym zakresie”.